Mirki!
Od dłuższego czasu chodzi za mną zostawienie całego #!$%@? w Polsce za sobą(nie mam żadnych zobowiązań). Pracuję tutaj, starcza na normalne życie ale zawsze jest jakieś ale. Znam niemiecki i angielski w stopniu umożliwiającym swobodne porozumiewanie się.
Jak się zebrać, nie mając kompletnie żadnych znajomości za granicą. Jak ogarnąć podstawy od szukania pracy do znalezienia jakiegoś kąta do spania. Starać się samemu czy raczej próbować przez jakąś agencje?
Macie może porady
Od dłuższego czasu chodzi za mną zostawienie całego #!$%@? w Polsce za sobą(nie mam żadnych zobowiązań). Pracuję tutaj, starcza na normalne życie ale zawsze jest jakieś ale. Znam niemiecki i angielski w stopniu umożliwiającym swobodne porozumiewanie się.
Jak się zebrać, nie mając kompletnie żadnych znajomości za granicą. Jak ogarnąć podstawy od szukania pracy do znalezienia jakiegoś kąta do spania. Starać się samemu czy raczej próbować przez jakąś agencje?
Macie może porady
W grudniu będę przez 2 tygodnie w Australii (Sydney) i zastanawiam się co w tym czasie warto zwiedzić. Ktoś z was był lub jest i jest w stanie coś polecić? Jak znacie jakieś noclegi w ogarniętych cenach to też bym poprosił info.
Myślicie, że warto lecieć do Zelandii, czy lepiej skupić się tylko na Australii?
Zajęte będę miał jakieś 5 dni (konferencja), potem luźno.
#
Jeśli lubisz sztukę, to w Sydney masz Art Gallery of NSW. Wejście jest darmowe, tylko niektóre wystawy czasowe masz płatne. Jeśli lubisz muzea, to polecam przede wszystkim Powerhouse Museum! Zazwyczaj są tam tłumy dzieciaków (do 16. roku życia wejście jest darmowe), ale to takie muzeum skupiające się na fizyce, chemii, biologii itp i jest tam mnóstwo ciekawych rzeczy. Zwykle odradzam jedynie Museum of Sydney, bo jest trochę nudne i dość drogie.
Jeśli lubisz zwierzątka, to możesz popłynąć promem do Taronga Zoo (kupuj bilet przez neta, na miejscu jest około $10 droższy) lub wynająć samochód i udać się do Australian Reptile Park pod Sydney (wbrew pozorom mają więcej niż tylko gady). Fajne jest też Featherdale Wildlife Park na Blacktown. Za to Wild Life w Darling Harbour polecam najmniej, ale Sea Life zaraz obok jest nawet