via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
#mirekchybaocd

Ostatnio wariowalem trochę na temat gniazdka za kanapą. Jakiś czas temu odsuwając kanapę odkryłem, że gniazdko za nią jest wyrwane. Było to dzień przed wyjazdem na urlop, więc wbiłem je siłą na swoje miejsce i oczywiście je co chwilę sprawdzałem.
Dzisiaj prałem tę kanapę i znowu obawy o gniazdko wróciły, bo po wbiciu dalej było obluzowane. Tym razem załatwiłem sprawę tak jak trzeba i osadziłem gniazdko tak jak trzeba.
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
#mirekchybaocd #ocd
Sprzęt z wbudowaną baterią może ot tak po prostu sobie wybuchnąć po rozładowaniu, bez żadnego powodu, tylko dlatego że ma baterię. Dlatego trzeba go zostawić w miejscu, gdzie są płytki, bo płytki nie podpalisz. Dlatego na dłuższą absencję zostaje w łazience. No ale nie jak jest korzystane z prysznica, bo przez parę na pewno wybuchnie. Najpierw prysznic, potem wietrzenie, na końcu zostawianie.

  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@kiedys_bylem_fajny: życzę Ci powodzenia w walce i spokojnego snu. To jest walka absolutnie nie fair bo walczy się z własnym mózgiem i imbalansami chemicznymi, ale nie na co się bać leków, jak nie pomaga to zawsze można zmienić albo odstawić
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
#mirekchybaocd #ocd

Mam chyba OCD (nerwicę natręctw), jeszcze się nie zbadałem. Opisuję odbiór sytuacji w moim stanie.

Kupiłem książkę. Książkę, którą zobaczyłem tutaj na mirko. W samym wstępie pierwszy raz w życiu spotykam się z zapisanym czymś, co mam za każdym razem, gdy wsiadam za kółko. OCD charakteryzujące się obawą przed potrąceniem przechodnia .
Czytając tę książkę mam wrażenie, że ktoś w końcu mnie rozumie.
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
#mirekchybaocd #ocd

_Mam chyba OCD (nerwicę natręctw), jeszcze się nie zbadałem. Opisuję odbiór sytuacji w moim stanie. _

Wychodzę na spacer z psami. Po wyjściu z windy widzę, że pies ma chusteczkę w pysku. Wyciągam ją. Chusteczka ma czerwone plamy. Dużo. Krew. Patrzę na ręce. Nie ma na nich krwi. Bardzo szybki spacer. W głowie tylko krew. Wracam do domu. W windzie zauważam papierek po hot dogu
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@lukija: dzięki, zasadniczo to jeszcze nawet nie mam zdiagnozowanej, oczywiście jest w planach wycieczka do odpowiedniego terapeuty, ale bardziej nastawiam się na leczenie za pomocą terapii. Przynajmniej internety tak mówią. Wolałbym to niż leki, bo chociażby po tagu OCD widzę co one robią z ludźmi. Jak na razie mam mały sukces, bo zamówiłem książkę o radzeniu sobie z OCD z polecenia. Zobaczymy jak z nią pójdzie
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@lukija: ale też nie najłatwiej żyć, kiedy masz wyjęty tydzień ze spokojnego życia, bo rozmyślasz o czymś, co się nie wydarzyło. Na przykład to, że przejeżdżając autem przez przejście nie rozejrzysz się po trzy razy we wszystkie strony czy nie ma pieszych, mimo iż widzisz, że w promieniu 200 metrów nie ma żadnego człowieka. A co jeśli jednak kogoś potrąciłaś. Najbliższa nawrotka, mimo że masz pewność i przejeżdżasz jeszcze raz
  • Odpowiedz