Miałem ogólnie nie oglądać tego gówna, ale jako, że z miesiąc temu pozbyłem się satelity i mam naziemną, a nic nie było wartego uwagi w TV to zacząłem oglądać EV #!$%@? tam. Poziom niski standardowo, śpiewają jakieś smuty (jak UK - dwa zblazowane pajace) albo gówno przeżycia (Ukraina), albo pseudo-heavy-metal (Cypr - #!$%@?ł mnie ten egipski kapłan wokalista xD), ale były niezłe piosenki np.:
@Dezynwoltura: A gdzie wspomnienie, że Niemce przegrali tak z kretesem że ja #!$%@?. Aż nie mogłem uwierzyć, tym bardziej że w sumie lachon nie z tych najgorszych, a i piosenkę dało się słuchać ( ͡º͜ʖ͡º)