Pracodawca wzywa pracownika do pracy na podpisanie nowej umowy. W tym czasie pracownik jest na urlopie i przebywa 200 km od miejsca pracy. Urlop miał się skończyć 2 dni później. Wiadomość dostaje dnia poprzedzającego dzień, w którym ma się stawić w pracy między 8 a 10 rano. Dla pracownika przerwanie urlopu wiąże się z poważnymi niedogodnościami. Zakład pracy nie ucierpi, jeśli pracownik nie przyjedzie. Może podpisać umowę przecież za 3 dni. Jak
@MGrzegorczyK: Każdy kontakt z managerem musi odbywać się przez kierownika - wytyczne firmy. Szeregowy pracownik nie ma prawa kontaktować się z nikim na wyższym szczeblu. Powód braku możliwości podpisania umowy innego dnia podałam.
  • Odpowiedz
Więc poproś o ten kontakt z managerem, celem weryfikacji oświadczenia kierownika. Względem kierownika natomiast poproś o ponowną weryfikację swojego (jego) stanowiska ze wskazaniem, że w przypadku Twojego stawiennictwa, będziesz dochodził swoich praw przed sądem. W razie późniejszych problemów, pisz - emjgrzegorczyk@gmail.com
  • Odpowiedz
Przeglądam codziennie ogłoszenia o pracę i kisnę. Pomijam już te z wymyślnymi nazwami po angielsku, gdzie oferowaną pracą jest akwizycja lub wciskanie kołder przez telefon. Mistrzem świata są pracodawcy, którzy nie piszą na czym polega praca, nie podają nawet branży czy nazwy firmy, ale proszą o list motywacyjny. I co mam w nim niby napisać? Przyjmijcie mnie, proszę! Będę robić co mi każecie za półdarmo? I Janusze biznesu oferujący umowę o dzieło
@kayleigh1507: Wiem doskonale jak wygląda, ale nie wiem co to ma do rzeczy? Prawda jest taka, że wielu pracodawców wypełnia tylko podstawowe info, a resztę - w tym wynagrodzenie jeśli pracodawca nie wpisał - uzupełnia pani z okienka.

Inna kwestia jest taka, że NIGDY nie idzie sie do roboty do kogoś, kto się ogłasza w PUP, bo tam niczego dobrego znaleźć się nie da.
  • Odpowiedz
Wysyłam sobie grzecznie CV, jest odpowiedź. Wow tyle oczekiwania, dużo nadziei. I co? i w celu weryfikacji proszę podać wszystkie możliwe dane i przelać złotówkę na konto. Dla mnie heheszki, idę dalej. Ale jest masa Karyn i Sebów, którzy nie mają pojęcia, że to oszustwo i wyślą złotówkę, bo chcą pracować w biurze i przekładać papiery. I to jest dołujące, że w tym kraju każdy chce mnie wydymać i będzie próbował to
@kayleigh1507: moja była kiedyś krótko pracowała przy wciskaniu perfum za 5 zł jak "wchodzo za tydzień do sefory tylko dla pani za 60zł" i miała jakiś % od sprzedanych. Równie dobrze mogła sama kupować po piątaku i sprzedawać drożej.
  • Odpowiedz
Dostałam niepoważną ofertę pracy:

Cześć,

Kilka dni temu zamieściłem ogłoszenie o przepisaniu tekstów. Oto szczegóły. Proszę przeczytaj uważnie.

1. Szukam osoby, która ma trochę wolnego czasu i pisze szybko na klawiaturze.

2. Jeśli jesteś zainteresowana, wyślę Ci 20 artykułów do opracowania i na ich podstawie postanowię, czy wyślę ci następne.

3. Za każdy artykuł zapłacę Ci 2 złote (czyli za pierwszą, testową partię – 40 zł)

4. Mam działalność w UK. W
@gadanie: to tylko jednorazowa weryfikacja, a czasem trafi się coś fajnego, ja na przykład raz zgarnąłem 200 zł za zrobienie kilku zdjęć dwóm osobom.
  • Odpowiedz