Wnętrza systemu wind na Discovery zawsze będą mnie zadziwiały, przestrzeń jak w gwieździe śmierci.
Scenarzyści są szowinistyczni, aż się dziwię, ruda grubaska cały czas porównuje wydarzenia do czynności kuchennych, a to szczelinę do miksera, potem znowu coś. Funny.
Kapitan przyznaje się do swoich nielogicznych pobudek, zajebiście buduje autorytet.
Mostek w końcu coś robił, ale patrząc na tych ludzi jest to tak sztuczne. W świecie takich lewackich nielogicznych parytetów od razu by ten
Scenarzyści są szowinistyczni, aż się dziwię, ruda grubaska cały czas porównuje wydarzenia do czynności kuchennych, a to szczelinę do miksera, potem znowu coś. Funny.
Kapitan przyznaje się do swoich nielogicznych pobudek, zajebiście buduje autorytet.
Mostek w końcu coś robił, ale patrząc na tych ludzi jest to tak sztuczne. W świecie takich lewackich nielogicznych parytetów od razu by ten
Klingoni chcą przejąć Enterprise. Przypadkiem z windy wychodzi kobieta z córką, Klingon bierze dziewczynkę na ręce, a potem oddaje Worfowi.
"Tylko tchórze biorą zakladników, Klingoni nie"
I ja się was pytam co się #!$%@?, że gdakająca podróbka klingonki wzięła na zakładnika wszystkich klingonow na ojczystej planecie za pomocą bomby. Czy jest coś czego nie mogły #!$%@?ć lewackie pomioty zwane scenarzystami i producentami #
#!$%@? waćpan.
Kruge brał zakładników w Star Trek 3.
Siostry Durass w Star Trek Generations przetrzymywały Geordiego a potem chciały wymienić go na Pickarda.
A to tak z głowy, pewnie było więcej sytuacji.
Worf często mówił co to Klingonie honoro robią bądź nie robią -- a potem Klingonie okazywali się robić dokładnie przeciwnie -- spiskują, kłamią,knują, zdradzają, trują rywali -- dokładnie jak inne rasy.
Worf po prostu ma wyidealizowany obraz