Na szczęście naprawa kosztuje kilka złotych, gdy ktoś ma głowę i dwie sprawne ręce.
Tak więc jeżeli ktoś szuka sobie automatycznego ekspresu do kawy do domu, polecam krupsy, bo są malutkie,tanie i naprawdę dobre.
I cały czas czekam aż dotrze mi ea9000, bo naprawiłem już jego starszego brata na podzespołach boscha - xp9000 i chcę wyzwania. Serwis z Wrocka mówi że ich nie tyka, bo są zbyt skomplikowane, co tylko jeszcze bardziej
Kupiłem ostatnio ekspres krupsa do renowacji. Bardzo fajny model, wg mnie król wszystkich ekspresów z niwoną i jurą daleko w tyle.
Zgłaszanym przez sprzedawcę problemem było przeciekanie oraz że ekspres się ciągle płucze. Rozebrałem, wyczyściłem tonę kawy, tunel zsypowy do wylewki był zupełnie pełny i wyglądało to bardzo nietypowo (już wtedy powinno mnie tknąć, co to za dziwny zapach z rur wody). Po czyszczeniu i wymianie wszystkich uszczelek, postawiłem go i rozebrałem ekranik bo jakiś robaczek pociskał sobie przez spory czas między LCD a warstwą dotykową i zostawił po sobie szlaczki oraz małe kuleczki kupy.
Po pierwszym uruchomieniu okazało się że ekran nie działa i już miałem mokro, ale po ponownej inspekcji wyświetlacza okazało się, że tylko taśmę za słabo wcisnąłem w złącze.
Po ponownym uruchomieniu wszystko działa, ekspres chce się czyścić, włącza kolejne podzespoły i zonk, bo miltizawór sobie wesoło strzela tylko, po czym na ekranie wyskakuje numer telefonu i błąd 52 właśnie.