via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@ali3en: Ale mi serio zależało bardzo na języku epoki. Mam w planach przeczytać jeszcze kilka rzeczy z przełomu XIX i XX wieku, też w wersji nieuwspółcześnionej.
A to, że odkryłem Polonę to błogosławieństwo. Szkoda tylko, że te ich OCRy są tak kiepsko łamane i nie znam sposobu na łatwe przekonwertowanie tego to epuba tak, żeby to wyglądało po ludzku.

EDIT: A w ogóle to żaden masochizm, to czysta przyjemność. :)
  • Odpowiedz
@George_Stark: W pełni Cię rozumiem, ja ostatnio sporo audiobooków słucham z YT, z wydań przygotowanych przez Stowarzyszenie pomocy osobom niepełnosprawnym Larix, które zostały nagrane na specjalnie przygotowany dla nich odtwarzacz - Czytak i udostępnione za darmo. Niestety ich jakość po konwersji zostawia sporo do życzenia, ale za to bardzo często są to jedne z pierwszych polskich wydań każdej z czytanych książek i czuć, że lektorzy zrobili kawał dobrej roboty w
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@t3m4: bo to dla mnie 2 różne książki, bardzo odczułem różnicę między nimi.

@George_Stark: Tak, teraz już jest to książka o wielorybach, zwracam honor ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Snuffkin: A może spróbuję kiedyś, bo to krótkie przecież.
A też wziąłem to tłumaczenie z premedytacją ze względu na jeden z moich ulubionych wierszy, Jeżeli porcelana, autorstwa właśnie pana Barańczaka.
  • Odpowiedz
@polduan: Patrząc po tym kiedy dodałem poprzedni wpis, to dziesięć dni. Czytałem wieczorami, w weekendy trochę więcej. To się nawet zgadza, bo zwykle czytam 100-150 stron na raz. Czasami trochę więcej jeśli mam czas albo wyjątkowo się wciągnę i kredytuję się kosztem snu.

@cotidiemorior: @t3m4: Wydaje mi się, jak tak patrzę, że było to tłumaczenie pani Byczewskiej bo w tym jednym woluminie był podział na cztery
  • Odpowiedz
@George_Stark: @cotidiemorior: Myli się, przepraszam.

Tłumaczenie pani Byczewskiej (te z Prószyńskiego i chyba PIW) jest pełne, zarówno w treści jak i wierności przekazu.

Wprowadziłam Jerzego w błąd, bo jest na rynku taka chora wersja tej książki (właśnie skrócony przekład Byczewskiej), okrojona przez wydawcę z "nudnych" w jego mniemaniu fragmentów. I jakoś tak to zapamiętałam. Przepraszam ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@Snuffkin: w sumie teraz mam ochotę przeczytać to znowu; a zabawna sprawa - muszę przyznać nie bardzo pamietam siebie z przed tej książki bo pierwszy raz czytałam gdzieś na początku liceum (a co też za życiowe przemyślenia się ma wcześniej, raczej mało znaczące, chyba ze się gimnazjum mentalnie nie opuści). Za każdym razem jak mi się w życiu p------o czytałam, teraz to się świat p-----ł, chyba też dobry moment.
  • Odpowiedz
@Kaczkoman: Wiem, ale oceniam ją z perspektywy dwóch osobnych części, które czytałem. Rozbicie "Trzech muszkieterów" wyszło im na dobre, bo pierwsza część była zdecydowanie lepsza od drugiej.

Wydawnictwo MG, na które się zdecydowałem z racji ebooka i audiobooka, też podobno nie jest najlepsze, ale na półce i tak będzie stało te z Barnes & Noble.
ali3en - @Kaczkoman: Wiem, ale oceniam ją z perspektywy dwóch osobnych części, które ...

źródło: comment_1646730659QeJA6MEYFGlKtxpPWpdhaI.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@ali3en: Najlepsza książka ever, chociaż niekoniecznie w tym przekładzie ;)

Jak jesteś na fali to po zakończeniu 2 tomu polecam "Rękopis znaleziony w Saragossie".
Jakby co to po lekturze, pod jakimś randomowym wpisem, czekam na wymianę zdań z Tobą na temat Mercedes :D
  • Odpowiedz