@hultek: Świadkiem jest kolega mojej siostry, który mieszka w bloku przy miejscu zdarzenia. Mówi, że słychać było awanturę i wyzwiska, potem strzały. Myślał że to kapiszony, ale zaraz bylo wyjść słychać "pani nie wzywa policji tylko pogotowie" i "uciskaj, uciskaj". Mieszkam kilkaset metrów od Rozłogi ale slyszalem karetki". News sprzed ok. 30 minut.