Ja #!$%@?. Mam się za rasowego lewaka - uważam, że kobiety i osoby LGBT powinny mieć równe prawa we wszystkich sferach życia, że praca powinna być uczciwie opłacana zgodnie z tym jaką wartość przynosi firmie, itd - ale to co #!$%@?ą ruchy feministyczne to nie jest walka o równouprawnienie (bo gdzie kobiety są teraz dyskryminowane?!) ale o uzyskanie całego rzędu przywilejów przy równoczesnej mściwości dążącej do poniżenia mężczyzn.

Co tu się #!$%@?