• 61
@Saper86: mnie r-----------a różowe księżniczki bez żadnej wiedzy nt kultury jak podaje rękę mężczyznom, różowe nic no to mówię cześć albo nawet nic nie mówię xD bo już nie mam siły do nich a one bunt bo co to za buc nawet się nie przywita i weź tutaj tłumacz ze to jest z mojej strony przejaw dobrego wychowania
  • Odpowiedz
@Kotke: przy schodzeniu po schodach, wciskaniu się między ludzi, prowadzeniu do stolika w restauracji (o ile nie robi tego kelner), wchodzeniu między rzędy foteli w teatrze. niestety znów #rozowepaski tego nie wiedzą i bywam za to objezdżany "taki niby elegancki, a się wepchałeś" :/
  • Odpowiedz
Mirki, co to się o------o, to ja nawet nie.

Z racji tego, że jestem nocnym markiem, często do późna pracuję (4-5 rano) i śpię do około 10-12, a na czas snu wyciszam telefon. I dziś dwukrotnie około 9:00 dzwonił do mnie pewien człowiek i ja nie odebrałem, bo telefonu nie słyszałem. Zadzwonił trzeci raz, tym razem skutecznie i dowiedziałem się, że moim obowiązkiem jest odbierać telefon, kiedy on dzwoni i że co ja
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@tomash-pl: To jest wymóg życia. Kiedyś jak były tylko stacjonarne to ciężko było mieć takie wymagania od kogoś. Nie odebranie komórki to jakaś obraza majestatu normalnie. Ja tam jak nie chcę/ nie mogę to nie odbieram. I nie oddzwaniam bo jak ktoś coś chce to zadzwoni jeszcze raz. Jak ja mam interes to nikt do mnie nie zadzwoni.
  • Odpowiedz
@tomash-pl: pracuję wieczoram, w nocy robię to, czego w ciągu dnia nie zdążyłam, wstaję podobnie. Mi się taka sytuacja nie zdarzyła, jeśli wydzwaniają i nie odbiorę, to albo grzecznie próbują za kilka godzin, albo czekają aż ja oddzownię. W megapilnych sytuacjach, kiedy wiedzą, że będą potem sami niedostępni- wysyłają smsa. Prawdopodobnie nie byłabym miła dla takiej osoby, gdyby się zaczęła rzucać ;)
  • Odpowiedz
@parodiaczlowieka: Nikt im nie zwrócił uwagi? Jeśli wszystkim przeszkadzały to moim zdaniem powinny być wyproszone przez obsługę. W kinie jak ktoś gada za głośno to po zgłoszeniu ochrona zwraca uwagę albo pacyfikuje ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@qubeq: Wszyscy patrzyli wymownie. Ja bym zwróciła gdyby nie to, że rano po tym samym spektaklu tego samego pana sam podszedł i powiedział w twarz.

"Nie lubię gdy ktoś nie okazuje mi szacunku, jeśli następnym razem macie przyjść na spektakl "bo nie będzie lekcji" to chociaż uszanujcie aktora i wyproście zwolnienie chorobowe od mamy."

Co do kina. Ostatnio byłam i pół sali to gimbaza. Zwróciłam uwagę - szczekają.
  • Odpowiedz