@evolved: Normalnie, jak odrzuty z Jester/Whoracle :)
Przeslucham całą później, póki co jedno ale mam (spiewane) wokalizy, wlaśnie jak po Clayman, IF zaczęli tak robić, uwielbienie moje opadło.
Ale ten materiał super, a są tam jakieś wstawki akustycznych gitar?
Normalnie, jak odrzuty z Jester/Whoracle :)


@Turbonekro: podobne miałem skojarzenie, tylko bardziej z Colony / Clayman. A ten Days Of The Lost zalatuje mi jeszcze motywem z Hate Me (Children of Bodom), także i tu trafiło mnie mocno sentymentalnie.
Coś było chyba akustycznie, choć raczej częściej po prostu lekki przester, ale podobny wyciszający klimat.