kIRK - Za Ostani Grosz (illbient, z EP: Za Ostatni Grosz)
kIRK to jeden z nielicznych zespołów, dla którego mogę zrobić wyjątek - dlatego też umieszczam singiel w moim zestawieniu. Kolektyw kolejny raz robi użytek ze starych, nieco zakurzonych rzeczy. Tym razem nie operują jednak zaginionymi samplami, a tworzą muzykę na podstawie nieco przebrzmiałego przeboju Budki Suflera o tym samym tytule. Odnajdujemy w nim rzeczy dla kIRK charakterystyczne - tajemniczą,
kIRK to jeden z nielicznych zespołów, dla którego mogę zrobić wyjątek - dlatego też umieszczam singiel w moim zestawieniu. Kolektyw kolejny raz robi użytek ze starych, nieco zakurzonych rzeczy. Tym razem nie operują jednak zaginionymi samplami, a tworzą muzykę na podstawie nieco przebrzmiałego przeboju Budki Suflera o tym samym tytule. Odnajdujemy w nim rzeczy dla kIRK charakterystyczne - tajemniczą,














Wbrew pozorom, na swojej liście rzeczy do odsłuchu, dalszym ciągu mam wiele albumów zaliczanych do tzw. klasyki. Nie jest łatwe ich "zdejmowanie", kiedy to cały czas wychodzą nowe rzeczy. Ostatnio udało mi się znaleźć czas na "The Brotherhood of the Bomb" nagranego przez Justina Broadricka (tego od Godflesha czy Jesu) i Kevina Martina (The Bug) pod aliasem Techno Animal.
I muszę przyznać, że odrobinę się rozczarowałem. Płyta to miks niespokojnych