Film, którego nie powinno się komentować, a należy oglądać bardzo dokładnie. Słowa węgierskich polityków mówią wszystko o relacjach polskich i węgiers...

Ale wiadomo, to my zdradzamy Wyszehrad. :v

Słowacja oraz Węgry planują zaskarżenie projektu budowy drugiej nitki gazociągu północnego. Najprawdopodobniej także Polska będzie walczyć o jego udaremnienie.

Armia Grupy Wyszehradzkiej niebawem osiągnie gotowość bojową. Jej dowództwo będzie w Krakowie.

To nie jest przyjazny gest - tak chorwacki minister spraw wewnętrznych skomentował przyjazd na Węgry czeskich żołnierzy. Nie podoba mu się również udział Słowacji i Polski w ochronie zewnętrznej granicy Schengen.

"Polska mądrą postawą i umiejętnym lawirowaniem między Rosją i Niemcami w Międzymorzu, może uzyskać wielokrotnie silniejszą pozycję w Unii Europejskiej."

Prezydenci państw Grupy Wyszehradzkiej zgodnie i krytycznie wypowiedzieli się na temat unijnych działań dotyczących kryzysu migracyjnego. Wezwali także do protestu przeciwko planowanej przez Gazprom drugiej nitce Gazociągu Północnego....

Wyłamanie się Polski w głosowaniu w sprawie imigrantów oznacza, że Polska wciąż nie dostrzega wagi sytuacji” - mówi prof. Simon, węgierski historyk i politolog.Chodzi mu o rząd Kopacz(...)Dodaje, że prezydent Duda „myśli strategicznie”, proponując wspólny blok od Bałtyku po Adriatyk i Morze Czarne.

Nord Stream II jest przede wszystkim projektem o charakterze geopolitycznym i w takim ujęciu stanowi zagrożenie zarówno dla bezpieczeństwa Polski, jak i szeregu innych krajów europejskich - powiedział prezydent Andrzej Duda, cytowany przez PAP.

Kryzys imigracyjny to problem całej UE, a nie poszczególnych państw - ocenił w piątek prezydent Andrzej Duda podczas szczytu V4 na Węgrzech. Zdaniem prezydenta konieczne jest wypracowanie skutecznej polityki UE w tym zakresie, obejmującej m.in. ochronę granic zewnętrznych.

Polska chce, by kraje Europy Środkowej razem sprzeciwiły się budowie Nord Stream 2 - powiedział doradca prezydenta ds. międzynarodowych Krzysztof Szczerski na briefingu po pierwszym dniu rozmów szczytu Grupy Wyszehradzkiej z udziałem prezydentów państw V4 i prezydent Chorwacji.

"Szef Rady Europejskiej „bardzo wysoko” ocenił reakcję rządu Ewy Kopacz w kwestii kryzysu migracyjnego. Zasugerował również, że pozostałym kraje Grupy Wyszehradzkiej udało się „skutecznie” popsuć własną reputację w Europie." Czyli wszystko jasne kto komu miejsca szykuje.

Po co Kopacz jeździła na spotkania G W? Po co stawała obok Orbana, skoro potem i tak zrobiła, jak jej Angela Merkel nakazała? Po co platformiany rząd obiecywał, że w Brukseli będzie walczył o zniesienie nakazu przyjęcia odgórnych "kwot" islamskich imigrantów, skoro potem i tak się na to zgodził?

Polska jest jednak potrzebna w Grupie Wyszehradzkiej: Praga, Budapeszt i Bratysława pokazują, że nie obraziły się na Warszawę po tym, jak we wtorek zagłosowała za propozycją Luksemburga w sprawie podziału 120 tysięcy uchodźców.