#naukajezykow #niemiecki #fiszkoteka

Hej, oto recenzja Fiszkoteki po 3 miesiącach użytkowania. Wrzucam, ponieważ sam kilka miesięcy temu takiej szukałem i dałem się omamić "niezależnym opiniom".

tldr:


Platforma jest bardzo mocno promowana, w dodatku wskazywana jako bezkonkurencyjna. Mimo to, aplikacja zawiera bardzo dużo:
- błędów w działaniu oprogramowania,
- błędów językowych,
- niedociągnięć w budowie fiszek.

Jak chodzi o błędy oprogramowania, to po prostu pewne funkcjonalności działają źle (gdy przejdę z fiszki A
@oskar_15: zobacz sobie:

Anki - program w starym niezawodnym stylu, ale nie trzeba zgłębiać wszystkich opcji, niemniej z czasem docenia się chociażby rozbudowane możliwości filtrowania. Można tworzyć swoje zestawy (da się to zautomatyzować) albo skorzystać z bazy tworzonej przez użytkowników (ofc cały przekrój jakości). Surowość IMO na plus, bo nic nie odciąga uwagi i można w 100% skupić się na przerabianym materiale, a przy wykorzystaniu dobrej jakości angażującego audio (najlepiej całe
@Sparky13 cały dzień używałem dziś tego programu mogę powiedzieć - totalne gówno. Jeśli nie zbudujesz sam bazy tego czego chcesz się uczyć to na B2 jest masa fiszek 'to be' i po chwili #!$%@? się że twoj czas idzie na śmietnik
@MrFruu jeszcze nie wziąłem. Póki co powtarzam sobie słówka z https://www.ang.pl/slownictwo . Dla każdego kursu jest wersja demo, więc można sobie samemu sprawdzić czy warto.

Niemniej pytam, bo jest kurs do CAE, FCE, matur i sam nie wiem którego słownictwa najlepiej się uczyć. Premium daje tylko 3 kursy, a skoro tak to wiem że wezmę idiomy, phrasal verbs i którąś paczkę słówek.
Kolejny rok z rządu startuje z postanowieniami. Ostatnio wytrwałem 4 miesiące, zobaczymy jak pójdzie tym razem. Nie będę się tu na razie rozpisywał na temat wszystkich moich postanowień. Sukcesywnie będę rozwijał wątek. Dlatego robię nowy tag #mmmpracujenadsoba
Wszystko poniższe (poza no fap) chcę regularnie robić w dni robocze. W weekendy daję na luz by nie zwariować. Co nie oznacza, że w weekendy będę leżał do góry brzuchem, ale trzeba mieć też czas