173 111,91 - 13,09 - 10,99 = 173 087,83

No i powrót do człapania po Krakowie i okolicach.
Pierwszy dzień po przyjeździe fatalny - cztery dni przerwy, obżarstwo (a co, wakacje są), mało snu i wynik 5:08 mimo sporego wysiłku (przy okazji biedrowy pulsometr dostał totalnego pypcia). Dzisiaj już nieco lepiej - 5:04 - tylko pobiegłem zdecydowanie zbyt późno, co mi uświadomiła liczba napotkanych samochodów. Mocne postanowienie - jutro wracam do biegania
enron - 173 111,91 - 13,09 - 10,99 = 173 087,83

No i powrót do człapania po Krakowie...

źródło: comment_VKXtF72SAQln83SIejGbr2nFJjQoKDkG.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
175 380,41 - 9,15 = 175 371,26

No i koniec urlopu i laby - #ustka dała radę na 200% :) Miła ciepła pogoda bez skrajnych upałów, cisza i spokój. 117km biegania, 140km spacerów (fajnie jest mieszkać bezpiecznie daleko od centrum i ciutkę od morza ;) w niemal 2 tygodnie zdecydowanie pomagają w zrelaksowaniu się. Oby udało się i za rok...
Pożegnalna przebieżka na totalnym luzie (tempo 5:06/km, tętno w okolicach 135-140) i
enron - 175 380,41 - 9,15 = 175 371,26

No i koniec urlopu i laby - #ustka dała radę ...

źródło: comment_muRgekczAsltOih5oUYM6n7DA8MjRj4E.jpg

Pobierz
175 830,93 - 13,04 = 175 817,89

Powrót do somu coraz Bliżej - Ustka dba o to by nam nie było za bardzo żal, więc dziś rano sobie pobiegałem wsł#!$%@?ąc się w coraz bliższe grzmoty. Mimo wszystko zdążyłem powrócić na sucho :)
Trening lekko szarpany, najpierw bieg do sklepu po bułki, powrót, niespodziewanie trzeba było małej marudzie podgrzać mleko na płatki - ale w końcu się mogłem wyrwać :) Biegło się miło,
enron - 175 830,93 - 13,04 = 175 817,89

Powrót do somu coraz Bliżej - Ustka dba o to...

źródło: comment_gNOvhGgn0UvNrdm1nuvmAVitQFwWhvIr.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
  • 2
@enron: Krakowska Patelnia już na Ciebie czeka :D


@pilot1123: spoko, przywiozłem tutaj dobrą pogodę Krakowa (wczesniej tu lało 2 tygodnie), to i przywiozę z powrotem umiarkowane temperatury z Ustki :)
  • Odpowiedz
177 013,88 - 9,71= 177 004,17

Rano lało - pierwszy deszcz na urlopie... Jak przestało o 7 - wyskoczyłem na przebieżkę, a po 30 minutach jak mnie dolało to szkoda gadać :) przez co w efekcie nie wyrobiłem planowanej dychy. Tempo słabe jak na sam asfalt, ale też specjalnie nie żyłowałem - zanim lunęło to biegło się wyjątkowo przyjemnie...
Ale to lubię nad morzem - przez noc i rano ulewa jak diabli,
enron - 177 013,88 - 9,71= 177 004,17

Rano lało - pierwszy deszcz na urlopie... Jak ...

źródło: comment_dO8TtqtCnizSCTJfQgmuwgv0Gl7ttq3c.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
177 360,08 - 10,92 = 177 349,16

Kiepsko coś - ale tak to jest, jak się przy winie, serkach i winogronach baluje do 2 rano. Nie dość że zaspałem i wystartowałem dopiero o 7 (więc już gorącawo było), to bieganie z pełnawym brzuchem też fajne nie jest :) Pulsometr zaliczył totalny odjazd, runkeeper wyjątkowo mało zawyżył "elevation climb", a jak dotarłem do wiejskiego sklepiku to kolejka była na 20 minut stania... Ale
enron - 177 360,08 - 10,92 = 177 349,16

Kiepsko coś - ale tak to jest, jak się przy ...

źródło: comment_YMk8WekcaVWjkoruephj4I67OqRocZIQ.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
177 650,9 - 11,01 = 177 639,89

Dzień jak co dzień... na urlopie :) Na spokojnie trasa do falochronu, trochę piachem, trochę lasem, sporo chodnikami. Tempo takie se, temperatura o 6:15 była całkiem przyjemna. No i tradycyjnie na koniec przerwa coby kupić bułki na śniadanie - przynajmniej różowy widzi jakiś pożytek z tego mojego biegania ;)
Runkeeper standardowo świruje jeśli chodzi o wysokości, bo trasa praktycznie płaska :)

#sztafeta
#biegajzwykopem #enronczlapie
enron - 177 650,9 - 11,01 = 177 639,89

Dzień jak co dzień... na urlopie :) Na spokoj...

źródło: comment_jFhoijtVDCzN6Ef5P6HnlQ9O8QmNlNoO.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
178 042.04 - 11.03 = 178 031.01

Lekko inna trasa, trochę mniej po piachu - od razu lepsza średnia :) Ale i tak biegło się miło, lubię to słonawe powietrze... Dziś dość luźno - ledwo szóstka współbiegaczy :) Podziwiam tych co dopiero teraz wybiegają na trasę - toć to masakra w tym Słońcu...
Runkeeperowe wygładzanie wykresu wysokości kiepsko tu działa - pewnie mapy googla trochę wysiadają na przybrzeżnych terenach...
#sztafeta
#biegajzwykopem #
enron - 178 042.04 - 11.03 = 178 031.01

Lekko inna trasa, trochę mniej po piachu - o...

źródło: comment_1tZ4fK3r3wA37QRZwz0rth64TuKvDIwf.jpg

Pobierz
178 466,92 - 10,67 = 178 456,25

Dziś już nieco lepiej - średnia 4:57, choć okupiona dość wysokim tętnem. Na resztę urlopu już nie będę się spinał i po prostu będę biegał tempem relaksacyjnym :)
Jak tak czytam narzekania na temperatury to cieszę się że nad Bałtykiem mogę spokojnie pobiec o 6:30 przy przyjemnych 18-20 stopniach :)
Nadal jestem pod wrażeniem ilości biegających - rok temu czułem się jak jedyny biegomaniak w
enron - 178 466,92 - 10,67 = 178 456,25

Dziś już nieco lepiej - średnia 4:57, choć o...

źródło: comment_XQmLnkCq2osy8u9oxC9AkiOMqd2oOFkR.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
178 719,87 - 9,33 = 178 710,54

No i jednak coś mam z tym nadmorsko-urlopowym bieganiem. Może to kwestia biegania bardziej po leśnych ścieżkach niż asfaltem, może to że oprócz biegania spaceruję dzień w dzień po 10-15km - nie wiem, w każdym razie tempo mam dużo słabsze niż w domu na tych górach i dolinach...
Ale i tak biega się fajnie :)
Jeszcze jedno zauważyłem - rok temu w tym samym miejscu
enron - 178 719,87 - 9,33 = 178 710,54

No i jednak coś mam z tym nadmorsko-urlopowym...

źródło: comment_LqN5jfBGf1HQXZC9vSqvDZPSMk7jN5lk.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
178 920,14 - 9,50 = 178 910,64

Uff, w końcu... 4 dni bez biegania, gdyby nie dużo spacerów to by mnie chyba pokręciło.
Myślałem że nad morzem będzie lżej, płasko jak po stole... Takiego wała. W lasach przy brzegu góry i doliny, a co chwila jak człowiek sobie pobiegnie ścieżką która wydaje się być sensowna, to okazuje się że kończy się ślepo... Do tego każda leśna ścieżka potrafi nagle się zmienić w
enron - 178 920,14 - 9,50 = 178 910,64

Uff, w końcu... 4 dni bez biegania, gdyby nie...

źródło: comment_aB27UEanKEQ8DxOREE44MSrsuiKOEuol.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
181 095,27 - 11,64 = 181 083,63
Ostatnia przebieżka w tym miesiącu - trzeba się szykować do urlopu, porządnie wyczyścić i spakować buty...
Wiem że to głupie nabijanie kilometrów, ale udało się - zaliczyłem 301,1km w lipcu i nawet średnia jest ok - 4:58/km :)

Sama przebieżka by była jak każda inna, gdyby nie to że po drodze lekka mżawka zamieniła się w totalne oberwanie chmury. Kij z tym że mnie przemoczyło,
enron - 181 095,27 - 11,64 = 181 083,63
Ostatnia przebieżka w tym miesiącu - trzeba s...

źródło: comment_Rl5BLAJsWFxwVKLn1zCm87orP7hBxCn6.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
180 918,48 - 14,28 = 180 904,20

Spokojna poranna przebieżka na początek tygodnia. Zaskakująco chłodno po tym ciepłym weekendzie - o 5 niby było 16 stopni, ale jakoś tak zawiewało że na początku nawet mi było zimno... po pierwszym kilometrze już było OK :)
Trasa podkrakowska - moja ulubiona - i właśnie wyszło, że przyjemniej mi jest się wspiąć nawet powyżej mojego osiedla (tyle że łagodniejszą górką) niż cały podbieg pozostawiać na
enron - 180 918,48 - 14,28 = 180 904,20

Spokojna poranna przebieżka na początek ty...

źródło: comment_ZLqBCcHxpwtH2Zw4rhHCKuaNji3rQntM.jpg

Pobierz
181 433,44 - 17,05 = 181 416,39

Miała być spokojna przebieżka po Makowie, Suchej i okolicach. Obudziłem się o 5... za oknem ulewa. Obudziłem się o 6 - to samo. O 7 - nadal, 8 - bez zmian... Dopiero po 9 łaskawie przestało lać.
Uznałem, że tym razem nie będę szalał z trasą jak ostatnio (15km, 460m przewyższeń) i raczej sobie spokojnie potruchtam lekko pod górkę a potem wrócę... i tak też
enron - 181 433,44 - 17,05 = 181 416,39

Miała być spokojna przebieżka po Makowie, Su...

źródło: comment_tXPr9SUtByitJdP89TKKqnvKWvIpwl5a.jpg

Pobierz
@enron: szkoda ( ͡° ʖ̯ ͡°) cała aplikacja jest super, ale akurat na rekordach bardzo mi zależy. Dzisiaj ją przetestuje wieczorem mimo wszystko.


@kocham_jeze: jeśli używasz endomondo, to załóż profil na runkeeperze a potem sklonuj swoje wyniki przy użyciu http://tapiriik.com/ - będziesz miał od razu historię i zobaczysz jak wyglądają statystyki dla wielu treningów :)
  • Odpowiedz
181 615,75 - 12,03 = 181 603,72

Miałem wczoraj wyjechać na działkę i dziś sobie pobiegać już w górach, niestety trochę się plany poprzesuwały i trzeba było poczłapać do Zalewu Nowohuckiego i z powrotem. Standardowo z założeniem że biegnę tak by nie mieć zadyszek i po prostu z przyjemnością się poruszać - tętno wyszło zauważalnie wyższe niż bym chciał, choć specjalnie tego nie było czuć...
Ale jutro już w końcu sobie pobiegam
enron - 181 615,75 - 12,03 = 181 603,72

Miałem wczoraj wyjechać na działkę i dziś so...

źródło: comment_EG4KYoP6NgRGKrxQ2uDPVcrCcKMocCZ5.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
182 089,94 - 11,03 = 182 078,91

Jakoś kiepsko dzisiaj mi szły te podbiegi i interwały - ostatnio na podobnym dniu średnia mi wychodziła w okolicach 5:00, dzisiaj 5:11... ale w ogóle jakiś lewy dzisiaj jestem. A było standardowo - dowlokłem się do bardziej stromej uliczki, potem 10x 170m w górę na 90% mocy i truchtem na dół. Na koniec jeszcze raz na górę i tam 500m na max. tempie, powrót i
enron - 182 089,94 - 11,03 = 182 078,91

Jakoś kiepsko dzisiaj mi szły te podbiegi ...

źródło: comment_G5G7JR1a4myDfrHZOxqkDkK0b33Qfa7W.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
182 406,24 - 14,04 = 182 392,20

Bardzo miła poranna przebieżka w tempie relaksacyjnym, z empirycznym poznaniem efektu placebo :)
Zależało mi by się przebiec trochę dalej niż te standardowe 10km więc jakoś się zebrałem i zacząłem bieg o 4:47 :) To była dobra decyzja, temperatura już rosła ale było nadal tylko 20 stopni a ja biegnąc prosto na wschód miałem piękny widok na wschodzące Słońce - latem rzadko mi się to
enron - 182 406,24 - 14,04 = 182 392,20

Bardzo miła poranna przebieżka w tempie re...

źródło: comment_zsByo5Jcsg2CY2qpofmRmjKXxB6vu2e8.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
182 775,58 - 10,29 = 182 765,29

Dziś w końcu spokojny relaksacyjny bieg w spacerowym tempie bez podbiegowego wariactwa - nawet słabszym niż zwykle. Wyszło krócej niż zamierzałem i z wyższym pulsem niż zamierzony - zaspałem i wyruszyłem dopiero o 5:10 :) przez co wybrałem krótszą trasę... zbyt krótką więc musiałem nadrobić na moich okołodomowych górkach.
Już o tej 5:10 było 20 stopni, jak wróciłem było 22 - na granicy tego co
enron - 182 775,58 - 10,29 = 182 765,29

Dziś w końcu spokojny relaksacyjny bieg w ...

źródło: comment_3sLsiud9mFWNvIvpPJujq0lxtImB3jd6.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
182 982,54 - 10,23 = 182 972,31

Na początek pytanie: czy ból łydek może mieć źródło w zbieganiu z solidnej górki (2,3km, 250m różnica poziomów, miejscami 20% nachylenie)? Bo nie pamiętam by mnie kiedykolwiek bolały, a po tym jak w sobotę i niedzielę zaliczyłem tę samą trasę (15km, 460m w gorę i w dół, w tym rzeczona uliczka) to do dzisiaj czuję te łydy... Nie żeby bolały na tyle by przeszkadzać -
enron - 182 982,54 - 10,23 = 182 972,31

Na początek pytanie: czy ból łydek może mi...

źródło: comment_dYRQh2HCwFz2Q21OL1TQIfXATYblpRE0.jpg

Pobierz
W twoim przypadku bardzo możliwe, że część mięśnia słabiej rozwiniętego dostała w kość, a tutaj w inny sposób go stymulowałeś.


@shusty: tak właśnie podejrzewam, tak solidnych pochyłości (i tak długich) dotąd nie zaliczałem.
  • Odpowiedz