Mam dylemat moralny: otóż jakiś (bo nie sądzę, iżby to była kobieta ) debil naszczał na podłogę w kiblu (nie, niestety nie parę kropel ). Mam zamiar to umyć, bo jeśli ja tego nie zrobię, to te szczyny będą siedziały do poniedziałku a z ubikacji nie da się korzystać. Dylemat polega na tym, że jeśli użyję ogólnodostępnego mopa ( a innego nie mam ), to potem ktoś może go wziąć i sobie

Umyć podłogę?

  • Jak najbardziej, jeszcze jak 81.0% (34)
  • Nie myć. 19.0% (8)

Oddanych głosów: 42

@Puddings: #!$%@? mać, skoro mieszkasz w akademiku w sierpniu, znaczy że prawdopodobnie przesiedziałeś tam cały rok.
Szczyny zmywa się papierem toaletowym, który kładziesz w rozsądnej ilości na podłoge i szorujesz nogą, aż większość moczu będzie na papierze. Potem papier #!$%@? do kibla i spłukujesz. Reszte domywasz mopem, który potem myjesz w wiadrze, ręką. Potem myjesz ręce.
  • Odpowiedz
TLDR:


Dwa miesiące temu zacząłem pracę w firmie X na szeregowym stanowisku, byłem jako pierwszy na tym stanowisku, przede mną było kilka osób ale odeszły wszystkie na raz wraz z nowym rokiem.
W firmie pracuje około 20 osób od dawien dawna, ja jako nowy na stanowisku które różni się bardzo od reszty pracowników bo ja w biurze oni na hali pracują fizycznie, byłem postrzegany dziwnie (tak mi się wydawało).
Cacor - TLDR:

SPOILER


Dwa miesiące temu zacząłem pracę w firmie X na szeregow...

źródło: comment_vdCkRmStanVThLzDk7EQcyaljAhhajCu.jpg

Pobierz
Mirki, temat taki:
- laptop Asus, legalny 7 Home Premium, ale naklejka w stanie fatalnym - nie da się odczytać CD-keya.
- dysk dogorywa, ale udało mi się ProductKey.exe odpalić i zgrać cd-key zainstalowanego windowsa
- niestety jest to tzw klucz startowy (który łatwo w sieci też znaleźć https://sites.google.com/site/7productkeys/win7/asus ) który nie zadziała z zwykłym OEMem - wszystkie mają taki sam, w połączeniu z odpowiednim plikiem certyfikatów zaszytym w instalce + cośtam w UEFI biosie zaszyte i windows sam się aktywuje...
- dysk podczas zgrywania danych padł już całkiem, klika i nie jest wykrywany - nie wyciągnę z niego nic, ani partycji recovery...

Co
Krotko i na temat: pracuje w gownianej pracy za granica i zauwazylam ze bardzo niekompetentny, nieprofesjonalny i naduzywajacy swoich upowaznien cpun piatuje tu stanowisko ktore daje mu pewna wladze.
Za 5 dni odchodze z tej pracy, ale zostalam 2x przez niego nieuczciwie potraktowana, 2x zastraszana, a na poczatku kilka razy zaczepiana. Moich znajomych z pracy takie sytuacje spotykaly o wiele czesciej i sa oburzeni, bezsilni, ale wiekszosc sie boi cokolwiek zdzialac.
Podejrzewam
@Mirabelkowa: #!$%@?ć katolickie wartości, #!$%@? #!$%@?. Jak tego nie zrobisz będzie szczęśliwie gnoił dobrych ludzi przez wiele lat - sumienie katolika pozwala Ci do tego dopuścić? ;)
  • Odpowiedz
Mirki #dylematmoralny . Złóżmy, że jesteście na wyjeździe majowym za granicą, znajdujecie telefon - zabezpieczony kodem sim, po chwili z blokadą karty. Chcecie oddać, ale - nie możecie do nikogo zadzwonić bo telefon zablokowany, nie ma dostępu do książki adresowej, możecie oddać na policje ale to jest jakiś -1 dzień z waszej majówki, na którą czekaliście od dawna, możecie wywalić do kosza, ale wtedy prawdopodobnie ktoś go ukradnie dla siebie
  • Odpowiedz