Wpis z mikrobloga

Mirki #dylematmoralny . Złóżmy, że jesteście na wyjeździe majowym za granicą, znajdujecie telefon - zabezpieczony kodem sim, po chwili z blokadą karty. Chcecie oddać, ale - nie możecie do nikogo zadzwonić bo telefon zablokowany, nie ma dostępu do książki adresowej, możecie oddać na policje ale to jest jakiś -1 dzień z waszej majówki, na którą czekaliście od dawna, możecie wywalić do kosza, ale wtedy prawdopodobnie ktoś go ukradnie dla siebie i właściciel nigdy nie znajdzie.
  • Odpowiedz