@internetowyjanusz: JCCC jest kierowane (z tego co mi wiadomo) przez oficerów ukraińskich i rosyjskich, a to oni koordynowali tą akcję i dostarczyli te dane.
Wiadomo, że w chwili obecnej znacznie rozsądniejsze jest udanie się na stronę rządową. Nawet jeśli ofensywa rebeliantów będzie kontynuowana, to jest gdzie uciekać, a tereny "DNR" wokół Doniecka nie są zbyt bezpieczne. Mimo wszystko widać, że nie każdy bierze na poważnie opowieści rosyjskich mediów o ukraińskich
  • Odpowiedz
@Jojne_Zimmerman:

Podobno koło Debalcewa ukraińska armia wysadziła już jakieś tory kolejowe na wszelki wypadek, a co do taktyki spalonej ziemi to ukraińcy ją niestety stosują w pewnej zmienionej formie i sepsi też. Jest to postsowiecka taktyka masowego używania artylerii wykierowana w miasta, w celu zmuszenia wroga do wycofania się, w efekcie 90% zabudowań jest uszkodzona lub zniszczona w miejscach, gdzie trwały walki. Walki miejskie są rzadkością, a powinna być stosowana
  • Odpowiedz
@Aryo: walki miejskie pociągają za sobą ogromne ilości ofiar wśród żołnierzy biorących w nich udział. Dodatkowo zniwelowania zostaje ewentualna przewaga wyszkolenia czy wyposażenia. Żadnej ze stron po prostu na to nie stać więc cierpią cywile.
  • Odpowiedz
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 24
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach