@totomek: Musiałbym poszukać na mapie, ale to zdecydowanie nie góry Jotunheimen. Na pewno było to na jakiejś alternatywnej trasie Oslo - Kjerag (jechaliśmy przez największe zadupia, żeby widzieć właśnie takie rzeczy)
Nad jezioro Ala-kul doszliśmy około godziny 17:00. Z 15 stopni 1800 metrów niżej zostały może 2. Może. Co gorsza, prognoza pogody się sprawdzała, słoneczny poranek został zastąpiony ciemnymi chmurami, które znajdowały się zarówno nad, jak i pod nami. W ciągu dnia 11-sto osobowa grupa podzieliła się na tych lepiej znoszących kaca i na tych, którzy musieli przez niego nieco zwolnić. Ja byłem w grupie, która pierwsza doszła do jeziora.
- Eeeee, 2
DominoQ - Nad jezioro Ala-kul doszliśmy około godziny 17:00. Z 15 stopni 1800 metrów ...

źródło: comment_eUMYRfBcEbmK7Kh12zeCqjitrP6Lt8ss.jpg

Pobierz
I tylko tak jechać i jechać, w stronę tych gór! Tylko aut mi trzeba...

Ostatnie zdjęcie z #islandia w tym tygodniu. Następnym razem wrzucam coś z Azji Środkowej, dokładnie Kirgistanu i Kazachstanu.

Zachęcam do obserwowania tagu #dominoqfotografuje ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#fotografia #autostop #nieboperfekcjonistow #podroze
DominoQ - I tylko tak jechać i jechać, w stronę tych gór! Tylko aut mi trzeba...


...

źródło: comment_OFKrdZnKSllhxkJCqbttdUqVQwTHfWe1.jpg

Pobierz
@merti: Na Islandii byłem zeszłej jesieni, więc dokładnie Ci nie powiem, ale patrząc na mapę coś pomiędzy 60 a 90 km od podnóża. Co do wysokości także nie jestem pewien, ale daje widełki 1100-1500 m.n.p.m.
@michalovx: Tak, w takim układzie można nie wydać nic. Ja wydałem raz na prysznic, raz na camping (wybierajcie kompanki mądrze, nie dość, że narzekają to rujnują budżet!) no i z czasem na jakiś chleb czy makaron z czymś do podgrzania na kuchence turystycznej. Nie liczę cebulionów przepuszczonych na melanż z Meksykaninem-couchsurferem w Reykjawiku. Tego można było uniknąć, ale powiedzmy że niektórych imprez się nie odpuszcza ;)
@Royalekk: Stopowaliśmy z koleżanką z mojego rodzinnego miasta do Berlina. Stamtąd mieliśmy samolot islandzkiej linii WOW Air. ;-)

Relacje z Islandii, Gruzji, Armenii, Camino de Santiago w Hiszpanii, Norwegii, Kazachstanu, Kirgistanu i kilku mniejszych autostopowych wypraw po Europie będę publikował w 2016, promując tym samym moją ośmiomiesięczną podróż po czterech kontynentach :)