@Castellano: Niby śmieszne, i może ja jestem nienormalny, ale abstrakcyjnym jest dla mnie czesanie, ubieranie dziecka w staromodne szmatki i puszczenie po bruku na bosaka, sadzanie tyłkiem na kamieniach i powiedzenie "weź teraz króliczka do łapki i włóż do buzi" żeby zrobić fote na insta i powiększyć hehe portfolio ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@EliotAlderson: Byłem w październiku 2017, też 7 nocy w Bari.
Dojazd z/na lotnisko autobusem nr 16, gorąco i ciasno, 0.8€ - więc cebula. A, bilet kupuje się na lotnisku, na pierwszym piętrze w księgarni! Przynajmniej tak wtedy było.
Nocleg przez Airbnb, w samym centrum, więc gotowanie w domu wchodziło w grę, bo cebula. Ewentualnie w El Pedro.
Miasto z buta, gdzieś dalej to pociągiem - są tanie i to
  • Odpowiedz