Kolejny tydzień zmagać na froncie odchudzania. W tym tygodniu przez z-----ą pogodę przejechałem tylko 10 km na rowerze ( w poprzednim było to 160km). Z 3 dni też zjadłem więcej niż założone 2k kcal. Mysle, że gdyby nie to waga byłaby przynajmniej o 1 kg mniejsza. Teraz ma byc dobra pogoda w trojmiescie wiec wracamy spowrotem do codziennej jazdy. Jakis mirek ostatnio rzucił pomysł, żeby liczyć srednią wagę z tygodnia i na podstawie tego oceniać swoje spadki i faktycznie ma to sens. Teraz już nie przejmuję się dobowymi wahaniami wagi, kiedy widze ze na przestrzeni tygodnia średnia cały czas spada
19.08.2024 - 127,8
26.08.2024 -126,3
02.09.2024 - 124,9
09.09.2024 - 124,7
19.08.2024 - 127,8
26.08.2024 -126,3
02.09.2024 - 124,9
09.09.2024 - 124,7
19.08.2024 - 127,8
26.08.2024 -126,3
02.09.2024 - 124,9
09.09.2024 -