@Kangel: Ciężko określić jaką muzykę lubię, na pewno bardziej muzykę niż wokal i na pewno coś ciekawego (powiedzmy że złożonego). Z tego względu często wracam do np. Zeppelinów czy właśnie Sabbathów (z Dio i wczesnych, z Osbournem). Zwłaszcza ci drudzy bliżsi byli do jazzu (jazzrocka, bluesrocka) i przez to ciekawi. I w tym kontekście nowa płyta jest nijaka
  • Odpowiedz