Dziwi mnie wasze podejście do kolejki. Według mnie osoba powinno mieć zgodę wejścia do kolejki poprzez zaakceptowanie tego faktu przez wszystkich ludzi przed którymi się wepchnęła. Ja jeśli widzę że ktoś się wepchnął to podchodzę do niego i mówię, że nie wyraziłem zgody żeby pan/pani przede mną wszedł/weszła. Co ciekawe tylko laski mają wtedy przepalone styki, a faceci rozumieją moją logikę i zwykle odpuszczają ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@Dykto: Kiedyś rozmawiałem na ten temat z księdzem. On stwierdził, że pewnego dnia madki zostaną zupełnie same. Rodzice umrą, a dzieci się od nich odwrócą.

Tak sobie myślę, że ten człowiek wie, co mówi. Codziennie widuje te biedne staruszki, które rozpieprzyły własne rodziny i zniszczyły dzieciom psychikę tak, że te nie chcą ich znać. Na starość szukają pocieszenia w kościele, obwiniając za swoją sytuację cały świat, nie widząc Absolutnie żadnej
  • Odpowiedz
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@3142042: Tymczasowo.

Znam dziesiątki podobnych przypadków i za każdym razem kończą się zdziwieniem: "Jak to? Ona zrobiła coś takiego?"

Serio. To jest tak przewidywalne, że aż nudne.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
Ja mam trochę wrażenie że ci co rozdmuchują projekt #klaudiusz to są w dużej mierze ci #bialorycerze na których ostatnio też był najazd ale z innego powodu. Tacy wyobrażają sobie że oni ta są naturalnie od urodzenia święci i jakby jakimś tam fartem ladna laska chciała ich w markecie wyruchać to z zażenowania pewnie by wzywali ochronę. Ale im się tylko tak wydaje a nie jestem pewien czy
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
W gorących lata historia jakiegoś stuleja, który planuje wygarnąć typowi zdradzającemu swoją dziewczynę oraz jej o wszystkim powiedzieć. To ja wam opowiem krótką historię takiego w----------a się w nieswoje sprawy.

Miałem parę znajomych, nawet szczęśliwy związek, wydawałoby się, pasowali do siebie. No ale ziomkowi coś o----------o i zaczął latać na boki. Nie k----ć się na lewo i prawo, ale miał laskę, z którą się spotykał. Nie robił tego ostentacyjnie, ale
  • 46
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: A jaka to różnica czy zabiła się bo dowiedziała się od randomka, a jakby dowiedziała się rok później od tej laski albo z jakiegoś innego źródła? Do niczego się nie przyczynił, laska słaba psychicznie skoro ze sobą skończyła z tego powodu. Twoja historyka to żaden argument za tym aby nie uświadamiać osoby zdradzanej, ale o tym chyba wiesz skoro nie masz odwagi napisać tego ze swojego konta.
  • Odpowiedz