Shalom, mireczki.
Ostatnio dobrowolnie wybrałem się do wegańskiej knajpki, jako że chciałem poszukać jakichś nowych smaków. Poprosiłem wegańskiego "kebaba". Ku mojemu zaskoczeniu - smakował bardzo dobrze. Tak dobrze, że następnego dnia przyszedłem po wersję z ostrym sosem (xD). Prawdopodobnie przestałem być mężczyzną, bo teraz mam ochotę na wegetariański tydzień. Wegetariański, nie wegański, bo nie mam pojęcia co myśleć o rzeczach takich jak ser roślinny szynka wegańska czy mleko migdałowe. Mogę się