Drugi sezon jest trochę jak Twin Peaks. Na początku, młodzieżowe hihi hehe z morderstwem w tle, trochę kiczowatych, wytartych schematów serialowych, a im dalej tym coraz bardziej mrocznie, scenariusz wyjawia nowe wątki, intryga robi się coraz bardziej gęsta. Są słabe punkty jak niekiedy dialogi, albo sceny walki, ale i tak jest to bdb. Łykam jak pelikan, liczę na zajebisty finał :-)
#belfer
@bi-tek: wiele wątków jest rozwiązanych. Większość znajdzie pewnie finał w ostatnim odcinku. Brak logiki? Póki nie znamy wyjaśnień co do całości, to może się tak wydawać, ale póki finał przed nami, to raczej dałbym na wstrzymanie :-)