Wielu audiofilów ciągle jednak pielęgnuje swoje winyle i oddaje się tej przyjemności, jaką jest słuchanie muzyki z gramofonu. Niektórzy z nich, postanowili dodać trochę innowacji do starych płyt winylowych. I tak powstały lodowe płyty.

Oczywiście taki co poprawia Jakość dźwięku, Redukuje Szumy... i forsę z Portfela...

To wszystko oczywiście dla audiofilii, żeby przypadkiem prąd zasilający zestaw audio nie wpadł w rezonans.

Audiofilskie czary mary

Jest tam mnóstwo ciekawych odkryć z dziedziny czarnej magii i ezoteryki. Przykladowo: "Wciąż na wyjaśnienie czekają takie sprawy, jak różnice w dźwięku między różnymi typami twardych dysków (u mnie najlepiej grały urządzenia Seagate), różnice w dźwięku miedzy różnymi pendrive’ami (naprawdę!)..."

Kilka tysięcy włożone w sprzęt. Cena nie gra roli. Są pasjonatami brzmienia czystego dźwięku

Tacy ludzie istnieją naprawdę - oni słyszą różnice pomiędzy płytami oryginalnymi, a skopiowanymi w zwykłej nagrywarce w trybie 1:1. Ponoć obcina im pasmo.

Ekstremalne przykłady audiofilskich rozwiązań japońskich maniaków, warto zobaczyć w przerwie między kolejnymi dyskusjami o tym co zrobił i powiedział lub nie zrobił i nie powiedział JKM

"Można się nieźle uśmiać jak się czyta w co oni wierzą."