1/3 z nas uważa, że biciem wychowa dziecko. 60% nie widzi nic złego w klapsach

Pytanie jest proste, czy #!$%@? dziecko sznurem od żelazka co dzień bo nie umył zębów czy dajesz klapsa jak kradnie Ci pieniądze z portfela.

jeszcze trochę tak #!$%@? badań i gówniaki 3-4lata będą latać z nożami po kuchni albo zakładać kubły na śmieci starym :). Mój gówniak 4,5l ostatnio ma fazę na mówienie, że on może robić co chce :) wywołuje to u mnie salwy śmiechu i mówię mu, że w takim razie ja też mogę robić co chcę i zaraz zabawki będą pochowane :). Co ciekawe nawet taki młody byczek zaczyna rozumieć, że jednak "róbtaPokaż całość

Mnie tata czasem dał w tyłek, dziadek czasem potargał za uszy, ale jestem im za to wdzięczny, bo wyrosłem na ogarniętego człowieka. Nie bito mnie, nie poniżano psychicznie, po prostu czasem za moje psoty dostałem po dupie i dzięki temu nie byłem roszczeniowym gnojkiem jak wychowywani bezstresowo rówieśnicy.

Lewica ma problem z odróżnianiem wielu rzeczy. Nie odróżnia klapsa od bicia, puszczenia oczka od molestowania, uchodźców od imigrantów, nawet kobiet od mężczyzn.

Zdradzę wam sekret wychowania dziecka. Mam córkę 11 lat i jesteśmy bardziej ziomalami niż rodzicem i dzieckiem. Słucha się mnie bardzo, nie ma sprzeciwów, czasami mi mówi "masz rację tato". Nie ma klapsów, nie było i nie będzie. Nie ma krzyku nawet i nie będzie. Jest rozmowa, o wszystkim, np podczas jazdy autem bo wtedy nie ma WiFi w pobliżu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Relacja między nami jestPokaż całość

Powuem tak lepszy kkaps na dupe niz bezstresowe wychowanie ktore jest teraz

Ja za dzieciaka jak nabroiłem to mnie ojciec zamykał w ciemnej piwnicy na 24h bez jedzenia i picia. Dzisiaj dziękuję mu za to, bo wyrosłem na przywoitego człowieka.

Czy jako bezdzietna mogę bić dzieci obcych mi osób? Np. w sklepie słyszę 4latka, który beczy bo chce zabawkę. Podchodzę i daje mu wychowawcze bicie. Myślę, że to na dzieciach robi większe wrażenie bo jestem obcą osobą a do własnej matki już dawno taki 4latek stracił szacunek.

Jeśli nie umiesz dziecka przekonać do swoich racji i musisz uciekać się do bicia (co przeważnie wywołuje tylko płacz) to znaczy że:
1.#!$%@?łeś i źle je wychowałeś za młodu
2. Nie jesteś zbyt mądry

Nie biję i nie zamierzam bić mojego dziecka. Tak, wiele razy mnie bardzo zdenerwowało, ale umiem się pohamować i zawsze udało nam się rozwiązać problem rozmową. Nie, nie jestem idealnym rodzicem, czasem zdarza mi się mierzyć swoje dziecko by sprawdzić czy zmieści się jeszcze w "oknie życia" ( ͡° ͜ʖ ͡°) ale ręki nigdy na nie nie podniosę. Sam pochodzę z rodziny gdzie dzieci się nie biło iPokaż całość