Przepis na wykopowy filmowy sukces:
1. tworzysz gównofilm, gównoserial, im więcej gówna tym lepiej.
2. Odkładasz na 10-20 lat (im więcej tym lepiej).
3. Twoje gównodzieło staje się klasyką gatunku na wykopie
Sporo gównoprodukcji, których nie dało się oglądać wiele lat temu, dzisiaj nagle staje się klasyką. Żenujący "13 posterunek" z płytkim dowcipem rozśmieszającym co najwyżej dzieciarnię i z gagami na poziomie przedszkola. "Świat wg Kiepskich" udający satyrę na Polskę.... Jeszcze trochę
1. tworzysz gównofilm, gównoserial, im więcej gówna tym lepiej.
2. Odkładasz na 10-20 lat (im więcej tym lepiej).
3. Twoje gównodzieło staje się klasyką gatunku na wykopie
Sporo gównoprodukcji, których nie dało się oglądać wiele lat temu, dzisiaj nagle staje się klasyką. Żenujący "13 posterunek" z płytkim dowcipem rozśmieszającym co najwyżej dzieciarnię i z gagami na poziomie przedszkola. "Świat wg Kiepskich" udający satyrę na Polskę.... Jeszcze trochę
-BB 9/10,
-HoC 8/10,
-Kompania Braci 8/10,
-Sherlock 7/10,
-True Detctive 9/10,
-Twin Peaks 7/10,
-Wikingowie 9/10,
-Suits 7/10,
-Himym 10/10 - idealnie podszedł pod moje poczucie humoru,
-Peaky Blinders 8/10,
-Mr Robot 8/10,
-Rodzina Soprano 8/10,
-Dexter 8/10 - ocena może nieco na wyrost ze względu na dobre początkowe sezony, później coraz gorzej,
-Dr House 8/10 - podobnie jak wyżej