#anonimowemirkowyznania
Gruzin mi wjechał w służbowe auto z przyczepa. Dość Mocno stuknął. Szkód niby nie widać ale walnął na tyle mocno że nie wezmę odpowiedzialności czy coś nie jeblo na haku elektryce itd. Ani mru ani be po polsku czy eng. Brak karty pobytu do pokazania. Kręci czy to jego auto czy nie. No i czekamy na policje mimo że chciał się przyznać. Szef kazał dzwonić 112.
Hujowe prawo drogowe z
Gruzin mi wjechał w służbowe auto z przyczepa. Dość Mocno stuknął. Szkód niby nie widać ale walnął na tyle mocno że nie wezmę odpowiedzialności czy coś nie jeblo na haku elektryce itd. Ani mru ani be po polsku czy eng. Brak karty pobytu do pokazania. Kręci czy to jego auto czy nie. No i czekamy na policje mimo że chciał się przyznać. Szef kazał dzwonić 112.
Hujowe prawo drogowe z










#motoryzacja #samochody
źródło: comment_1667153336bn8REz3wBiBdL9yKEAlQoG.jpg
Pobierz