@samo_zuo: Nie umrą ze śmiechu bo niektórzy mają podobnie. Np w UK gdy kupujesz odbiornik TV/Radio w sklepie to już przy kasie wklepują twoje dane do systemu i go rejestrują.
Reklamacja nie została jeszcze rozpatrzona, a klient wylewa swoje żale pisząc wszędzie gdzie się da m.in do Sony (chociaż serwisem ich sprzętu zajmuje się zewnętrzna firma). Rozumiem rozczarowanie produktem za 2,5tyś zł ale wydaje mi się, że z takimi tekstami warto poczekać do zakończenia procesu reklamacyjnego i wtedy opisać swoje doświadczenia. Może okazać się, że to jakaś wada fabryczna i wymienią telefon na nowy bez żadnego problemu.