Wspominałam kiedyś, że na Facebooku piszę sobie o jakichś zabawnych sytuacjach w naszej rodzinie - szczególnie w kontekście dzieciaków i tego, co gadają.
W końcu postanowiłam założyć fanpage'a z takimi wpisami, bo w ostatnim czasie kilka nieznanych osób prosiło mnie o dodanie do znajomych, bo też chcieliby czytać, a słyszeli, że zabawne.
No i wczoraj chwilę po północy uruchomiłam fanpejdż.
Do
W końcu postanowiłam założyć fanpage'a z takimi wpisami, bo w ostatnim czasie kilka nieznanych osób prosiło mnie o dodanie do znajomych, bo też chcieliby czytać, a słyszeli, że zabawne.
No i wczoraj chwilę po północy uruchomiłam fanpejdż.
Do
Trafiłam na jakąś granicę w jakiejś miejscowości, gdzie wielu uchodźców przebywało w ubogich warunkach.
Byli do mnie dość wrogo nastawieni.
Trafiłam w końcu do jakiegoś pomieszczenia, gdzie na przewijakach leżała dwójka noworodków. Jeden chyba już nie żył, drugi widać, że był głodny, ale żył.
@wykopowa_ona: za dlugo przesiedzialas w Kaer Morhen, Ciri. Pogrom Rivijski tez nie pomogl.