Po ponad dziewięciu latach sąd wydał postanowienie w sprawie wniosku o służebność drogi koniecznej, złożonego przez sąsiada przeciwko mnie, gminie, i jeszcze jednemu sąsiadowi. Na ogłoszeniu postanowienia byłem tylko ja i wnioskodawca. Nie było żadnych niespodzianek. Sąd zasądził drogę konieczną o szerokości 8m przez 2 działki gminne i pole mojego sąsiada w kształcie pokrywającym się z planem zagospodarowania przestrzennego. Za pierwszą działkę gminną nie sąd zasądził opłaty, za działkę, którą niedawno sprzedałem gminie
@whitewolfik: działka zaznaczona na czerwono również nie ma dostępu do drogi publicznej. Podczas rozmowy z wnioskodawcą na sądowym korytarzu dowiedziałem się, że jej właściciel również planuje złożyć do sądu wniosek o drogę konieczną. Jak tak od każdego mój sąsiad weźmie po 35k, to może w końcu zacznie mu się to opłacać? ;)
@Lukasq: Już od chyba dwóch lat było widać, że uwaga biegłych, gminy i sądu skupia się na polu sąsiada. Był ten jeden fragment gminny od początku. Potem ta budowa i moja chęć do sprzedaży kolejnej części układanki. To już sprawiło, że przestałem się zupełnie przejmować. Ale ogólnie taki prawdziwy strach minął po uprawomocnieniu pozwolenia na budowę domu. Koszty przerwania budowy celem drogi koniecznej byłyby pewnie jakieś absurdalne a i uzasadnienie
@MajoZZ: miałem te kreski przed oczami gdy sąd mówił, że wybrał najkrótszą drogę. Powód jest taki, że biegli nie wpadli wcześniej na taki wariant (było 11 innych), a sąd tylko na tych opiniach biegłych się opierał i tylko z tych wariantów wybierał.
@lisciasty: Da się. Ja tak zrozumiałem między słowami, że sąd zasądził dokładnie to co było we wniosku, czyli utworzenie drogi koniecznej i go nie interesuje w tej sprawie kto zawinił. Chcesz panie wnioskodawco odszkodowania od gminy to wnieś osobny pozew o odszkodowanie.
@ArmaturaGramatura: Cieszę się, że nie mam na polu służebności, za którą pewnie dostałbym z 10-15k. Cieszę się, że sprawa zmotywowała mnie do inwestycji w domek. Mam nadzieję, że uda mi się jakoś z zyskiem sprzedać. Nie cieszę się, że na polu sąsiada jest służebność dla jednej działki, ponieważ to nie rozwiązuje braku dojazdu do pozostałych dwóch działek oraz ja nie mam możliwości dalszego podziału mojego wąskiego pola na działki. Po
@wuwuzela1: dom jeszcze jest w trakcie budowy, tzn robimy instalacje, co jest turbo drogie i w związku z tym nie idzie to zbyt szybko. Po uzyskaniu odbioru zostanie pewnie wystawiony na sprzedaż. Prawdopodobnie jeszcze w tym roku. Pasek na drogę sprzedałem gminie po wycenie gminy za 11k zł. Co do pola sąsiada to pewnie kolejna osoba będzie musiała mu coś zapłacić, ale czy tyle samo czy już mniej to nie
@Gleba_kurfa_Rutkowski_Patrol: jak miałbym się doszukać winy to nie w związku z planem, ale z wydaną decyzją na podział na działki, które nie miały dojazdu a jedynie był zaplanowany w mpzp. Z tego co wiem, to w przypadku takiego podziału powinien być zapis, przez które działki pierwotne ma być dojazd do nowych działek.
@doveo: firmy nie są od kreowania tylko sprzedawania. Auta nie są już sprzedawane w jaskrawych kolorach nie dlatego, że firmy lubią szary, tylko dlatego, że ludzie kupują szare. Jak LGBT stanie się popularne i nie będzie groziło to obcięciem głowy, to i na bliskim wschodzie będą tęczowe loga. I trzeba się z tym pogodzić, że jeśli tęczowe loga u nas są, to znaczy że klienci przeciwni temu są marginesem dla
119 085 - 500 = 118 585 Data donacji - 01.06.2024 Rodzaj donacji - płytki krwi Miejsce donacji - RCKiK Łódź Grupa krwi - A Rh+ Prywatny licznik - 11100 ml
Na ogłoszeniu postanowienia byłem tylko ja i wnioskodawca.
Nie było żadnych niespodzianek. Sąd zasądził drogę konieczną o szerokości 8m przez 2 działki gminne i pole mojego sąsiada w kształcie pokrywającym się z planem zagospodarowania przestrzennego. Za pierwszą działkę gminną nie sąd zasądził opłaty, za działkę, którą niedawno sprzedałem gminie
źródło: PXL_20240613_153017339.MP
Pobierzźródło: PXL_20240613_071701110.MP
Pobierzźródło: IMG_0393
Pobierzźródło: IMG_0394
Pobierz