Szczerze mówiąc to nic odkrywczego, sam studiuję tylko dlatego, że chcę wygrywać dyskusje przez co czuć się lepszym od innych. Nigdy nie myślałem, żeby studiować po to by mieć pracę.
Ludzie cywilizowani wydają tysiące euro/dolarów żeby zobaczyć słonia w naturalnym środowisku. Plebs idzie wydać kilka złotych w cyrku, i widok słonia na dwóch nogach go cieszy.