Chcę coś wyjaśnić cwelozie która napłynęła tu z tłiterka przez ostatnie półtora roku. To, że ujawnianie brudów na szumowine Boxdela jest czymś dobrym jest rzeczą oczywistą. Brawo dla was, odkryliście Amerykę. Nie oznacza to jednak, że Wardęga jest dobrą osobą. On za walkę na Fame i za codzienne streamy z donejtami na fali pandorki zarobił i jeszcze zarobi w ku*we siana, a wy myślicie, że to jest jakiś wasz kolega który robi
#p---o #gownowpis te japonsko-chinskie pornosy to jest jakis kolejny poziom, 3 godzinne fillmy fabularne nagrane w sposob amatorski to jest to czego szukalem (⌐͡■͜ʖ͡■)
wchodząc na profil grubego, to w sumie jest tylko jeden post na REEL'sach Może tak na prawdę to Pan Rysiu jest prawdziwym MasterMindem tego wszystkiego? ( ͡°͜ʖ͡°)
#famemma szczerze musze przeprosic raz jedyny konkretna postać ze swiata freakow, i jest nim szeliga w ktorego watpilem i bylem pewny że i tak wystąpi po jego stejtmencie i jest to chyba pierwszy raz gdzie freak przelozyl swoj honor ponad pieniadze. Wchodze dzisiaj do niego na strima a chlop mowi ze ma marzenia zeby grac w cs profesjonalnie i jakos tak dziwne to wszystko, moze rzeczywiscie ta "rodzina" go czegos
#famemma Co jakiś czas widzę tu wpisy kto jest zadbany a kto śmierdzi. To trzeba sobie wyjasnić. Internetowy i niskorosły fetyszysta warsłęgen to ma formę i jest zadbany, więc najprawdopodobniej nie śmierdzi (ale może śmierdzieć...może ale nie musi) a grubas? Grubasy śmierdzą. Grubasy nawet jak się umyją to śmierdzą. Skąd to wiem? Byłem kiedyś grubasem. I zanim się za siebie nie wziąłem to też capiłem. Nawet jak się umyjesz to