#niepale , ale... Nie wiem ile wytrzymam. Minął ponad miesiąc. Chce mi się WYĆ, tak mi się chce jarać. Moje żyły wyją z głodu jak rury w starym domu. Miesiąc wytrzymałem, wytrzymam i ten dzień, ale jak tak ma być dalej, to nie dam rady, w końcu pęknę.
Mirki, szybkie pytanko, wie ktoś jak w Windowsie zrzucić DVD z systemem do ISO? Byłem prawie pewny, że to gdzieś w systemie jest, a nie ma. Szukam programu od pół godziny, wszystko płatne, a mnie po prostu siepie - nie wydam ponad stówy za program, którego użyję dokładnie raz.
No z Win10. Włączyłem mu jeden ficzer coś "Detect potentially unwanted programs." No i coś wykrył. Nie wiem, może to jego błąd w heurystyce, też tak może być. Dlatego ta opcja jest eksperymentalna, może mieć błędy.
Byłem dziś na grzybach. Znalazłem trochę łysiczek. Znaczy się malutką próbkę, może kilkanaście. Dopiero się deszcze zaczynają, grzybów coraz więcej, jest sens poszukać skurczybyków.
Mam pytanie do "doświadczonych grzybiarzy" - jak robicie herbatkę? Ja sobie normalnie zaleję, jak gorący kubek, szkoda, że nie mam miodu, jak zalecają, ale cóż, sezon grzybowy czas zacząć ;)
@bazinga-row: No, znalazłem dziś więcej. W ogóle trafiłem na pole, gdzie ich było bardzo dużo, ale takie małe, zostawiłem, niech podrosną, za parę dni będzie można całe torby ich zbierać.
Hej, część grzybków mi się zniszczyła (zmieliła w saszetce) - przez co nie wiem ile ich mam. Pi razy oko, mniej niż 60, ale więcej niż 30. Jak sobie walnę herbatkę na wieczór z nimi - nie będę świrować?
I jeszcze jedno. Piszą o "sensacjach żołądkowych". Kiedyś pijałem herbatę z kupionych, suszonych grzybów, w ściśle określonej dawce. Faza była... no grzybowa po całości, miałem dokładnie to co opisują jako ich efekt: dwa
Są tu jacyś mikole? Znacie jakieś dobre symulatory pociągu? A najlepiej jeszcze, żeby polskie koleje były. Ja znam MaSzynę, aż za dobrze, przejechałem wszystkie przejezdne trasy po 100 razy i chyba mam dosyć. No i martwi mnie, że symulator tak wolno się rozwija, a chyba się wcale nie rozwija, bo ekipa rozwijająca usunęła dział "dodatki" na stronie, ogólnie, adminom zaczęła też odbijać sodówa i bardzo źle traktowali wszystkich, którzy chcieli pomagać w
Istnieje niemiecki symulator kolei, którego wykorzystuje się do ćwiczeń przyszłych maszynistów - nazywa się ZUSI 3. Co prawda, grafikę ma na poziomie MSTSa, aczkolwiek z uwagi na jego wykorzystanie w prawdziwym świecie, niesamowicie dobrze odwzorowuje fizykę składów i systemy bezpieczeństwa występujące w Niemczech. Ponadto, posiada specjalny program, który pozwala na symulowanie tych ekranów gdzie wyświetla się np. EBuLa (nie wiem jaka jest ich kolejowa nazwa :P), prędkość itd., chyba wiesz o co
@the_revenant Ja używam MSTSa/Open Rails od kilku lat i się nie nudzi. Co i raz wychodzą nowe trasy czy tabor. Ja mam właściwie swoje dwie ulubione mapy, które stale edytuję i ulepszam. Realizmu czy zaawansowania obsługi lokomotyw az takiego jak w Maszynie chyba nigdzie nie znajdziesz, ale coś za coś.
Idioci ustępujący pierwszeństwa na drodze międzymiastowej rowerzystom szykującym się do wjechania na przejście dla pieszych to okropne szkodniki.
Czy oni nie rozumieją, że ich durne zachowanie raz - może ogłupiać już i tak głupich rowerzystów, żeby im się wydawało, że w takich miejscach mają pierwszeństwo, dwa - zagraża ich życiu, bo jak ktoś za nimi nie zdąży wyhamować, to waląc im w kufer może zabić też rowerzystę. Rowerzystę, który gdyby nie ten
Zauważyłem, że w innych językach brak odpowiednika słowa "kał". Albo język polski ma najwięcej określeń na fekalia, albo słowniki są bardzo ubogie w tłumaczenia.
No bo tak - część określeń da się przetłumaczyć z zachowaniem subtelnych różnic: przykładowo "stolec" to po angielsku "stool". Bliskoznaczna jest "kupa", po angielsku "poop" albo "poo". Ale odpowiednika słowa "kał" albo w angielskim nie ma, albo nie umiem go znaleźć ;)
Mirki, od wczoraj w świecie bólu. Najgorsze zatrucie pokarmowe czy tam grypa jelitowa... ever. Wyłem z bólu. Nie jestem z siebie dumny, ale taki ból... Ledwo pamiętam. Powiem tak, ostry ból zęba to przy tym była zabawa. Łącznie z kanałowym na żywca. Po tym wszystkim w tyłku krwawa miazga, hemoroid wielkości dużej śliwki. Ból, no cóż, kojarzy się z gaszeniem petów na kropku ;) Oczywiście nie jestem jeszcze zdrowy. Przspałem dzień, jedne
Kiedyś dawno temu używałem "lepszych myszy" czyli... oczywiście Logitech.
Ale ostatnio mam wrażenie, że ta firma zeszła na psy mocno, oferując produkty jakości gorszej niż konkurencja. No właśnie: kiedyś A4Tech to była tania "mało markowa" alternatywa dla Logitecha, a teraz wg mnie wyprzedza go konkretnie.
Dobra, Logitech, laptopowa na kabelku - jakość wykonania 12/10! Bo wykończenie z rżniętego aluminium. Na bogato. Najlepsza mysza kiedykolwiek.
@LJBW603: Ale którym? "Młody Papież" - ten z serialu to mój idol. Kocham typa. Ten serial wyleczył mnie z ateizmu ;) Teraz jestem nieuleczalnym agnostykiem ;)
Nie wiem ile wytrzymam. Minął ponad miesiąc. Chce mi się WYĆ, tak mi się chce jarać. Moje żyły wyją z głodu jak rury w starym domu. Miesiąc wytrzymałem, wytrzymam i ten dzień, ale jak tak ma być dalej, to nie dam rady, w końcu pęknę.