Ani w opisie linka na wykopie, ani w notce na blogu nie wspomniano o tym nawet w dwóch słowach (tagi pod linkiem to trochę za mało). Dobrze, że chociaż podlinkowano stronę zagraniczną, która to wyjaśnia.
Kwestię czy warto informować o tym na wykopie już teraz, czy może poczekać aż: a) będą dostępne gotowe fragmenty, a nawet do czasu b) gdy książka
Daję wykop, niechaj dobrze służy dla wszystkich tych biednych nieboraków, co się muszą męczyć z IE.