- 3
Dla @stopmanipulacji1111 wyjątkowo nie screeny a linki do wypowiedzi ludzi, gdzie piszą o 30...
link 1
[link 2](http://forum.zaginelaiwonawieczorek.pl/showthread.php?76-Sprawa-Magdaleny-Żuk)
ten drugi link to ciekawa
link 1
[link 2](http://forum.zaginelaiwonawieczorek.pl/showthread.php?76-Sprawa-Magdaleny-Żuk)
ten drugi link to ciekawa
- 2
@33t: Cale założenie sprawy przez Rutka. Gargas strzelała do niego bez zastanowienia, trudno jej będzie udowodnić, ze on nic w sprawie KK nic nie robił, lub robił mało.
A tekst adwokata o rzetelności dziennikarskiej i samo do niej podejscie, świadczy właśnie o słabej jakości tej rzetelności u dziennikarki, skoro jeszcze przed procesem w taki sposób sie broni.
A tekst adwokata o rzetelności dziennikarskiej i samo do niej podejscie, świadczy właśnie o słabej jakości tej rzetelności u dziennikarki, skoro jeszcze przed procesem w taki sposób sie broni.
@33t: pewne rzeczy da sie sprawdzić inne można wykluczyć poprzez zwykłą logikę i odrobinę wiedzy. Nie wiem jaki jest polski odpowiednik słowa fake.
Ofensywa jest wyraźna w różnych mediach co w zwiazku z tym ze nawet tu zainteresowanie padło jest nieco dziwne i można to tłumaczyć przedewszystkim wyprzedzniem przed zapowiadanymi ustalenaimi prywatnych śledztw oraz po publikacji Geparda.
Poszedłem tropem drugiego linku i tam znalazłem kilka ciekawostek które pożyczę. Mieliśy różnice zdań w sprawie psychiatry. Przedewszsytki ja twierdzę ze nikt nie poda żądnych wrazliwych inforamcji na telefon i ząden szanujacy sie lekarz nie diagnozuje zdalnie ani nie decyduje o podaniu leków. Co więcej zaryzykowałem hipoteze ze sa to wymysły lekarza ze szpitala albo informacje jakie dostał do rezydenta. Również pisałem że rezyden był doskonałym rozgywajacym sytuacji bo tylko on znał jezyk dziewczyny i sugerował wszystkim jaki jest jej stan, ustalił narracje ze jest chora psychicznie oraz ze ma kontakt z rodzina i działa w imieniu biura dla dobra denatki. Moja hipoteza jest taka ze rodzina to conajwyżej chłopak i siostra, a do innych uczestników sytuacji (w hotelu szpitalu i gdziekolwiek) przedstawiał takie wersje jakie mu pasowały. I tu nagle :
Ofensywa jest wyraźna w różnych mediach co w zwiazku z tym ze nawet tu zainteresowanie padło jest nieco dziwne i można to tłumaczyć przedewszystkim wyprzedzniem przed zapowiadanymi ustalenaimi prywatnych śledztw oraz po publikacji Geparda.
Poszedłem tropem drugiego linku i tam znalazłem kilka ciekawostek które pożyczę. Mieliśy różnice zdań w sprawie psychiatry. Przedewszsytki ja twierdzę ze nikt nie poda żądnych wrazliwych inforamcji na telefon i ząden szanujacy sie lekarz nie diagnozuje zdalnie ani nie decyduje o podaniu leków. Co więcej zaryzykowałem hipoteze ze sa to wymysły lekarza ze szpitala albo informacje jakie dostał do rezydenta. Również pisałem że rezyden był doskonałym rozgywajacym sytuacji bo tylko on znał jezyk dziewczyny i sugerował wszystkim jaki jest jej stan, ustalił narracje ze jest chora psychicznie oraz ze ma kontakt z rodzina i działa w imieniu biura dla dobra denatki. Moja hipoteza jest taka ze rodzina to conajwyżej chłopak i siostra, a do innych uczestników sytuacji (w hotelu szpitalu i gdziekolwiek) przedstawiał takie wersje jakie mu pasowały. I tu nagle :
Zrobiła się z tego #!$%@? telenowela kryminalna. To jasne, że Iwonę zabił Patryk wraz z kolegami, wystarczy poczytać jak łgał w swoich zeznaniach. Kłamał praktycznie co do wszystkiego, zeznał, że poszedł do domu o godzinie 1:00, kiedy był w tym czasie widziany w klubie Banana Beach. Do poszukiwań dołączył dopiero następnego dnia bo wcześniej kopał dół z wapnem.
Winę za to, że do dzisiaj nie udało odnaleźć się ciała/szczątków Iwony Wieczorek ponosi Policja, która koncertowo #!$%@?ła tę sprawę na samym początku. Sprawcy mieli dość czasu na pozbycie się ciała, zatuszowanie śladów, a później na ewentualną relokację szczątków. Poza tym wiele kluczowych dowodów, takich jak nadpisane nagrania, zostało zniszczonych bezpowrotnie.
Jak widzę co tu się #!$%@? na tagu to aż włos się na głowie jeży. Stalkowanie kont z wizaż.pl nieaktywnych od dekady, wizje Jackowskiego, stary film z Dream Clubu, na którym pląsająca na parkiecie, naćpana pigułami lasencja z podbródkiem Baby Jagi to rzekomo Iwona Wieczorek... Jeżeli podobną logiką kierowali się trójmiejscy policjanci to nic dziwnego, że sprawców nie ujęto, a sprawy nie rozwiązano.