Jadę MPK sobie do domu i jestem świadkiem rzeczy niesłychanej, a przynajmniej dosyć rzadkiej. Otóż jedzie matka, dosyć młoda z dwójką dzieci, może 2 i 3 albo 3 i 4 lata i... rozmawia z nimi. Ale po prostu robi w to taki normalny sposób, normalnym spokojnym tonem opowiada im o codziennych sprawach - dlaczego trzeba kasować bilet, co to znaczy, że jest korek i tak samo się mówi na korek do wanny,
@energetyk2: no, ja to wiem, ale niektórzy nie potrafią normalnie mówić do dziecka np. zamiast "załóż szaliczek", to "zaluś salicek". Po co? I brzmią jakby sami byli przy tym upośledzeni.
Polecam ten profil na Instagramie. Wrzucane są zdjęcia z ukrytymi dildami. I można sobie do porannej kawusi oglądać zdjęcia w poszukiwaniu dild. Tu podobno 5, a ja znalazłam tylko 3. Lepiej odpalić na komputerze, bo na telefonie to nie zawsze wszystkie widać. #instagram
Byłam dziś na zakupach i tak mi przyszło na myśl: a co jeśli notoryczny brak kieszeni w ubraniach damskich jest spowodowany naciskami ze strony lobby torebkowego?
W zeszłe wakacje byłam 2 miesiące w #australia i napisze wam jakie rzeczy najbardziej mnie zaskoczyły. 1. Po każdej niedzielnej mszy świętej (lub raz w tyg w inny dzień) jest organizowane spotkanie dla wiernych. Gdzie ludzie się spotykają. Jest poczęstunek, kawa, zimne napoje, herbata, ciasta, przekąski itp. No i tam po prostu parafianie sobie rozmawiają. Często załatwiają sobie pracę, pomagają w jakiś problemach itp. Jak pojawia się ktoś nowy to każdy mu
Dzisiaj ide po drugą wypłatę w nowej pracy. Pierwsza byla o 450zl netto nizsza niz sie umawialismy, jak pytałem czemu to rzekomo za okres próbny tylko za paliwo itp. Powiedzialem okej, jeszcze nie odejde i poczekam do drugiej. Jak dzisiaj znowu mi nie da tej umawianej kwoty (a na 90% wiem że nie da) to pytam czy bluze firmową oddac mu od razu czy przywieźć wypraną.
źródło: comment_yV0Z4js9JfjY1uPwvLImvh3PpNMrd5No.jpg
Pobierz