Co to się #!$%@?ło, to ja nawet nie.
Godzina wieczór, stoję na przystanku i czekam na dyliżans.
Widzę podbija dwóch gości, a kopary rozdziabione - zjarani.
- Ziomuś weź se bucha
- nie!
Godzina wieczór, stoję na przystanku i czekam na dyliżans.
Widzę podbija dwóch gości, a kopary rozdziabione - zjarani.
- Ziomuś weź se bucha
- nie!
Maca się po całym ciele, maca i nagle przerażony woła:
- Co się stało, gdzie są wszystkie moje żebra?!
Na to głos z góry:
- A kto wczoraj panienki zamawiał?
#suchar #humor #heheszki