wchodzę sobie do sklepu sportowego, wszystko ok. idę do działu gdzie znajdują się kurtki, akurat tam znajdowały się takie over 500złotówek. przymierzam sobie, sprawdzam, zajmuje mi to wiadomo troszkę czasu, i to byłby #!$%@?. ale dlaczego przez cały czas kiedy tam stałem, przyglądał mi się zjeb w białej koszuli, czarnych spodniach i słuchawce w uchu (korpoochro) ? no #!$%@? nie rozumiem, i jeszcze tak perfidnie się co jakiś czas chował i dalej
@piteerowsky: sam jestem ochroniarzem ale takim prawdziwym, licencja, szkolenia itd a nie takim cieciem sklepowym. I powiem ci że ulubioną zabawą ochroniarzy jest #!$%@? sklepowych cieciów. Nie ma nic przyjemniejszego gdy idzisz do takiego sklepu w 2 lub 3 osoby i udajecie że próbujecie coś ukraść. Polecam. Dobra zabawa