Kierownik truje że malo zarabia, że mu kasy malo a co miesiac słyszę ze cos nowego sobie kupił za grube tysiące, a mi na na okulary nowe nie starczy bo jak kupie to nie bede mial co żreć....Jakie to frustrujące jest #przegryw
Jaki kolor byście wybrali do fabiana? Czerwony który by się mocno wyróżniał na ulicy i polerka po kilku latach ze względu na płowienie lakieru czy Szary, stonowany, na lata
Cześć Mirki! Od ponad tygodnia chałupa już stoi, szkielet, dach itd. Okna na sztukę mamy już wstawione tak żeby zamknąć budynek, inna ekipa będzie je montować plus robić izolację. Aktualnie na miejscu pracują elektryk i ludzie od gazu, wody i ogrzewania. Po tym etapie będziemy wkraczać z płytami karton gips i zewnętrzna elewacja. Przewiduje, że dom powinien być gotowy za jakieś 2-3 miesiące. Tak poza tym idzie wszystko według planu i pośpiechu.
Myślicie, że patodeweloperka to drogie i ciasne mieszkania? To się bardzo mylicie. Jeszcze gorzej to wygląda od strony technicznej. Można rzec, że zakrawa o kryminał. Budynek mieszkalny oddany w zeszłym roku.
zdradzę wam sekret, dlaczego faceci nie otrzymują komplementów. otóż facet komplementuje wtedy, kiedy chce się z kimś r00chać. dlatego kobiety wolą powiedzieć coś miłego innej kobiecie, bo wiedzą, że nie będzie sobie roić nic w głowie, niż facetowi, u którego aktywuje się zaraz neuron odpowiedzialny za r00chanie. (nie wszystkim zapewne i generalizuję, ale sporej części i nigdy nie wiadomo na kogo się trafi) dlatego też chłopy nie komplementują się nawzajem. bo komplement
Jakiś czas temu kupiliśmy dom z małym ogródkiem, patrząc na to ze jeszcze tam nie mieszkamy to trochę zarosło tam chwastami. Stwierdziłem, że wezmę kosiarkę i pojadę je skosić żeby to jako tako wyglądało. Zacząłem kosić i nagle przyszedł sąsiad, że przez to że skoszę chwasty to u niego za płotem się pojawią bo wiatr zwieje i jeśli nadal będę kosić to wystawi mi rachunek XD. Zacząłem mu tłumaczyć, że to nic
Jakiś czas temu umówiłam się na pierwszą randkę z tindera z facetem, którym byłam oczarowana, zauroczona wręcz, byłam tak zestresowana na spotkaniu, że zabrakło mi śliny w gardle, po jakichś 20 minutach typ złapał mnie za rękę jakbyśmy byli małżeństwem z dziesięcioletnim stażem, później z uśmiechem chwycił mnie za nogę i zażartował żebym się rozluźniła, zamurowało mnie, wyszłam z baru w którym się umówiliśmy z pretekstem, że źle się czuję, płakałam całą