W sumie tak się śmiejemy z tych co oglądajo tv, że ślepe owce, idą za tłumem a tak na prawde na wykopie jest to samo z plusowaniem bez czytania "bo ma dużo plusów więc i rację"
@mahitaji_anarudi: Jestem leniem i nie chce mi się czytać komentarzy z minusami bo pewnie są #!$%@? więc szkoda czasu i segreguje a następnie czytam tylko zaplusowane :-)
@ZmutowanaFrytkownica: No niby tak, ale mogliby sobie darować strzelanie ze snajperki sekundę po "wyjściu" z odrzutowca #!$%@?ącego z prędkością dźwięku
ELO, SIEMA, POZDRO, ELO, ELO, 3.2.0. Ktoś tu chyba ma dziś urodziny! O! Chyba to ja! Nie będę się żalił bo dostałem i życzenia i prezenty, ale w moim sercu mirko na zawsze więc nie mogę pominąć imprezki z Wami! Czapeczki na głowę i jedziemy z koksem!
Dla każdego plusującego mam jedną mandarynkę, SERIO!
Przypomniała mi się pewna historia z mego życia kiedy jeszcze mogłem trenować sztuki walki.
Był wtedy mój wielki tydzień. Wyjazd na zawody w tekjądro. Przygotowywałem się do tego momentu całe dotychczasowe życie, lata treningu i wylanego potu na wynajętej salce w gimnazjum teraz miały dać o sobie znać. Wszystko dopięte na ostatni guzik. Samolot o 7 rano z trenerem i zespołem na mistrzowstwa świata w Tajlandi. Wylądowaliśmy około godziny 18 i po
#coolstory pierwsza klasa #licbaza, dzień wagarowicza. jak na zbuntowaną nastolatkę przystało, poszłam ze znajomymi na outdoor się nachlać. siedzimy sobie już dłuższy czas, ja idę się wysikać. lepszego momentu nie mogłam wybrać, bo akurat wtedy #policja przyszła polować na takich jak my. ekipa uciekła, a ja zapomniana przez wszystkich wyłażę z krzaków pijana prosto na psy, jeszcze z butelką taniego wina w ręce. oni patrzą na mnie z politowaniem:
Jako że to mój pierwszy wpis na mikroblogu, chciałbym wam opowiedzieć o moim pierwszym razie.
Było lato, ja jak co roku wychodziłem z domu na długie godzinne spacery po lesie z moim drogim przyjacielem. Zbieraliśmy chrust żeby było już na zimie kiedy nagle z głębi lasu dobiegł nas hałas. Nie był to hałas typowy dla leśnej fauny więc wzbudził w nas mieszane uczucia, między innymi lęk przed nieznanym. Udaliśmy się do miejsca