@Sl_w_k_1: Na początku związku zawsze zaznaczam, że kłótnie rozwiązuję od razu, by potem nie ciągnąć fermentu. Dlatego jak #rozowypasek odpala w sobie Galla Anonima, czekam na koniec opowieści i pytam, czy już skończyła studiowanie kronik, bo mamy aktualny problem do przegadania.
Ktoś Ci każe się w te zbędne przepychanki włączać? Posłuchaj co babie chodzi po głowie, oceń czy są podstawy i wyciągnij wnioski, a potem olej, bo nie
@Boguzia: Normalnie powiedz gościowi co i jak, bez ściemy.
Normalny zrozumie i zrobi Ci w łóżku ruski kipisz. Nienormalny uzna że jebnięta, kompleks Madonny i Ladacznicy - szybko olej typa.
Także nie narzekaj, masz zajebisty patent na egzamin gościa już na dzień dobry. U mnie postawienie kawy na ławę i umiejętna dyskusja o preferencjach w łóżku zawsze zdawały egzamin. Albo szybko odstraszały te, co to boją się dotknąć beniz (⌐
Wiecie co jest lepsze od uczucia, kiedy widzicie swoją ex, która przytyła? Zobaczyć przypadkiem zdjęcie jej syna na FB, który wygląda jak ludzik Michelin.
@boltzmann: Poszukam później linków, cała beka wokół tej książki krążyła z powodu tego, że niby te informacje były tak samo użyteczne w realnych sytuacjach, jak żołnierz bez karabinu.
@zolwixx: Taktyk, ale to będziesz pewnie jak z salonem fryzjerskim, co miał znak, który prosił by kobiety nie wchodziły, bo to miejsce dla facetów. Wiesz, jaki był raban?
Oczywiście w przypadku siłowni tylko dla kobiet, rabanu brak. Ale podwójne standardy to wizytówka feministek.
@MinnieMouse0: Pokaż mi, gdzie @TaoHosts obrażał Cię (Ty pierwsza zarzuciłaś mu ignorancję, więc on odpowiedział głupotą), albo życzył wszystkiego co najgorsze wszystkim kobietom. Ciekawy jestem, naprawdę.
Wyjaśnię Ci różnicę, bo nie rozumiesz. 1. Jeśli ktoś skrzywdzi kobietę z mojego bliskiego otoczenia, zajebię. 2. Jak ktoś skrzywdzi kogoś obcego, mogę mieć to w pale. Mam do tego prawo, tak samo jak każdy.
Ktoś Ci każe się w te zbędne przepychanki włączać? Posłuchaj co babie chodzi po głowie, oceń czy są podstawy i wyciągnij wnioski, a potem olej, bo nie