Uwielbiam być szefem. Siedzę właśnie przed kompe i z marsową miną srogo marszcze brwi do monitora, spoglądając co jakiś czas przez szybe na moich pracowników. Czasem tylko z dezaprobatą pokiwam głową lub podrapie się po karku. Każdy myśli, że ciężko pracuje podejmując decyzje na najwyższym szczeblu, ustalam, organizuje, negocjuje. Jak ktoś podchodzi do mojego biura, to zawsze zaczyna słowami: "Szefie, nie chce przeszkadzać",
@piteross: widzę że licytacja, więc ja pracuję z domu, odpalam tylko jakiś 10 godzinny filmik na służbowym i zajmuję się swoimi sprawami xD z pracą schodzi mi max godzinę dziennie
Matka jedzie po mnie jak po burej suce kłamiąc na mój temat m.in z tym, że nie pracuję (mam dwie prace i jeszcze roznoszę ulotki). Cokolwiek powiem na swoją obronę słyszę od ojca "zamknij mordę j----a suko". Wyszłam z pokoju bo nie wytrzymałam. Matka: Jeszcze się potnie. Ojciec: Niech się tnie, położą szybciej do psychiatryka i na dłużej. Znowu chociaż będzie spokój.
Odnalazłam swój cel w życiu. Będę zajmować się domem i dziećmi, robić zmęczonemu mężowi obiad, dzieciakom ich ulubione ciasteczka. W ogródku posadzę sałatę i rzodkiewkę, żeby była świeżutka na śniadanie. Kupię sobie jakieś małe, kobiece autko i będę wozić dzieci na dodatkowy angielski. Zaraz po narodzinach dziecka kupilibyśmy pieseła, żeby razem z maluchem dorastali. Wielu powie, że taki cel jest mało ambitny, bo teraz jest takie parcie na kobiecą samodzielność i robienie
#pokazauto #rangerover #chwalesie
źródło: comment_IeJgiKJQge91j4paPSLXBrmnJWayejLh.jpg
Pobierz