Lecz jak widać, trochę przesadził.
Słyszałem ponadto, że żeby tam pojechać bez żadnych ceregieli wystarczy mieć 150$ (? coś z '15') i umieć korzystać z Google.
Pomimo tego doliczając koszty wyżywienia, przejazdu, etc. wydaje się interesujące pojechać w słynną zonę.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Silnik_Stirlinga
Na National Geographic dwóch kolesi zrobiło takie coś na energię słoneczną bez wykorzystania elektryczności.