To uczucie, gdy na początku deathmatchu masz spokojnie 120 klatek, a pod koniec jakieś 40-50, bo gra serwer musi zapamiętać tyle dziur i krwi, że generuje packet lossy, które generują spadki FPS xD.
Pierwszy raz widzę, by gra zmulała na kliencie z racji spadku wydajności serwera. Niesamowite gówno wypuścili które teraz łatają patchami co 2 dni. Od tych losowych headów łapanych zwykle za modelem odechciewa się grać. Ciekawe kiedy będzie można