No dzisiaj mniej ludzi bylo na drogach. M50 wygladalo jak w bank holiday. Rozporzadzenie mowi ze mozna wyjsc z domu aby pocwiczyc, wiec tak jakby mozna w sumie wychodzic kiedy dusza zapragnie.
Z zakupami masakra, objechalem parking lidla na okolo i wrocilem do domu. O tyle mam fart ze woze spozywke do tesco i moge sobie zrobic zakupy jak sklepy sa zamkniete.





Chinach jest a nie UK przypadkiem?