mieszkamzmamusia
mieszkamzmamusia
#przegryw wczoraj w Biedronce nasz brat ukrainiec pijany, pobudzony przypier.. kopytem w mój koszyk(może wkurzyło go mało miejsca w alejce?) A ja jako lękliwy spierdoks dostałem kołatania serca i tylko utwierdziłem się w przekonaniu, jaka słaba #!$%@? jestem. Później nasz brat zaczął przewraca produkty sklepowe, zaczął walić łapa w otwierane drzwi. Oczywiście nikt go nie powstrzymał. W sklepie nie było żadnego fajtera, jedynie same cherlawe janusze, babcie, jakieś bananowe parki i ja