Chyba te całe SSRI będą mi potrzebne bo depresja wchodzi mi coraz mocniej i coraz częściej. #!$%@? mnie coraz mocniej Jakie to wszystko #!$%@? jest. Wszyscy dookoła wydają się w miarę szczęśliwi a ja chciałbym nie istnieć już #przegryw #przegrywpo30tce
@d___: wiele osob wokol cierpi i czuje ze ma #!$%@?, nie jestes z tym sam............a ssri nie pomagaja, moga co najwyzej zniszczyc seksualnosc i odebrac resztki przyjemnosci ktore czlowiek w zyciu ma
Serio nie istnieją żadne inne leki na #depresja i #nerwicalekowa niż ssri? Byłem u psychiatry i dostałem receptę na ssri, a tyle się naczytałem o tym jakie to gówno, że teraz boję się tego brać. Oczywiście lekarz twierdzi, że na takie zaburzenia nie ma innych leków, tzn. są różne, ale wszystkie bazują na ssri. Serio? Czy wywaliłem właśnie 260 zł za wizytę do śmietnika? I jeszcze wytyczne, że lek można brać tylko
@Overthefear: słusznie się ich boisz, ssri tak potrafią #!$%@? zdrowie ze wczesniejsze problemy beda sie wydawać drobne. mnie nikt nie ostrzegł przed tym jak zaczynalem to brać, uwierzyłem w te brednie że "takie to bezpieczne i przebadane", myslalem ze skoro oferuje to lekarz to wie co robi - i uważam to za najgorszą decyzję w swoim życiu, ich negatywne skutki są dla mnie nadal okropne na co dzień (pssd). i mówie
paroksetynę, trafilem wyjatkowo źle. ale przez ten czas jak probowalem zrozumiec co sie ze mna dzieje naczytalem sie wielu historii roznych ludzi, no i nie ma takiego ssri ktore byloby bezpieczne
@Chrytka: hahaha, ustąpią po odstawieniu leku. Jak można bezwstydnie powtarzać takie kłamstwa przy obecnym stanie wiedzy naukowej? a nie trzeba szukać nawet badań, wystarczy zajrzeć do wikipedii https://pl.wikipedia.org/wiki/PSSD
nie postawiłem nikomu takiej diagnozy - odnoszę się tylko do tego co napisałaś o tym że dolegliwości "ustąpią po odstawieniu leku". wcale nie musi tak być, wręcz przeciwnie po odstawieniu leku dysfunkcja seksualna może się jeszcze pogorszyć
Ejjj, co na pocenie się od #ssri ? Biorę od miesiąca 60mg duloksetyny, od kilku dni 90mg i normalnie pocę się jak świnia nic nie robiąc ¯\_(ツ)_/¯ Troszeczkę to zaczyna uprzykrzać życie... #ssri #depresja #psychiatria
oczywiście że nie. ale łatwiej sobie radzić z jakimkolwiek problemem jak ma się ogarnięte życie, finanse, dbanie o siebie, relacje z ludźmi etc. - a w tym terapia może pomóc
Poszedłem miesiąc temu do psychologa bo odczuwam problemy z kontaktami międzyludzkimi. Na pierwszej wizycie polecono mi udanie się też do psychiatry. Koniec końców okazało się, że mam depresję, stany lękowe i zaburzenie osobowości, w międzyczasie pojawiły się też myśli samobójcze, 28 lat i już życie w #!$%@? do tego problemy ze snem od miesiąca. Swoją drogą jestem debilem, że tego nie zauważyłem u siebie sam. Dostałem 50mg SSRI plus odbywanie psychoterapii. Pierwszy
@factoryoffaith_: @fiefiurka: nie zawsze to się tak fajnie układa, czasami te leki potrafią nieźle namieszać w głowie i w ciele, spowodować problemy które nie mijają latami po ich odstawieniu (np PSSD). ja nie biorę już nic dwa lata, terapię mam od trzech, a po lekach cały czas się nie pozbierałem i szczerze zaluje ze kiedykolwiek się ich dotykałem. i bardzo kiepsko że nikt mi nie powiedział o tym jak mogą
dziękuję:) no ja osobiście po swoich doświadczeniach nie ufam już psychiatrom, jedyne co zrobili to problem który dało się rozwiązać zmienili w problem którego nie da się rozwiązać (jak mogliby, skoro tak naprawdę nawet nie wiedzą w jaki sposób te leki działają czy szkodzą?) Ale no tak, depresja i lęki są bardzo ciężką sprawą, trzeba szukać sposobów na to żeby życie było lepsze
Jakie to wszystko #!$%@? jest. Wszyscy dookoła wydają się w miarę szczęśliwi a ja chciałbym nie istnieć już #przegryw #przegrywpo30tce