#anonimowemirkowyznania Nie spodziewałem się, aż takiego zainteresowania rozpiską wydatków rodziny 2+2. Nie wiedziałem, że mirkowyznania mają aż takie lagi i zanim komuś odpiszę to mija kilka godzin xD. Myślałem, żeby pisać ze swojego konta normalnego, ale stwierdziłem, że jednak jakiś piwniczak zacznie stalkować mnie, moją żonę, albo co gorsza firmę i będę bardzo żałować. Tak więc będę skazany na pewne niedogodności i to, że przez AMW nie da rady zawołać chyba nikogo.
Tak więc zaczynamy od listopada, bo to pierwszy miesiąc w którym wszystkie wydatki mam skrupulatnie rozpisane. Każdy paragon z dnia jest zbierany, potem siadam wieczorem i przypisuję wydatki do kategorii. Nie napiszę jakiego programu używam, ale jest ich całe mnóstwo na androida i ios. Jedynie rzadkie i dziwne wydatki zapisuję dodatkowo po imieniu tz. lampa do pokoju etc. Nie wpisuję każdego serka i chleba tylko wrzucam do kategorii "jedzenie". Kwoty zaokrąglam do pełnym złotych.
Séance - Theatre in Complete Darkness - coś co przerabia mózg na papkę i w dłuższej perspektywie może produkować ludzi obłąkanych. Co to jest? Coś w rodzaju teatru, ale w totalnej ciemności - teatr głosu. Scenografia jest niezwykle uboga ale i bogata jednocześnie - ta prawdziwa to dwa rzędy siedzeń ustawione po bokach pomieszczenia. Między nimi stół oraz kilka wiszących lampek które gasną zaraz po rozpoczęciu seansu. Tu pojawia się druga scenografia - wyobraźnia. Zakładamy na głowę słuchawki i z pomocą dźwięku przestrzennego bierzemy udział w seansie spirytystycznym. Całe wydarzenie jest fajnie stonowane, mamy najpierw przygotowanie do seansu i krótką instrukcję co robić, później sam seans i mega mocną końcówkę, gdzie zły duch próbuje nas opętać. W pewnym momencie można pogubić się co jest prawdziwe a co jest nagraniem. To co wiemy siedząc w ciemności, to że oprócz nas siedzi jeszcze kilka innych osób, to czego nie wiemy to czy to one odpowiadają duchowi czy gościowi który prowadzi cały seans czy tylko nagranie. Faktycznie realizm jest niesamowity i sam się do teraz zastanawiam czy ktoś z obecnych coś tam mówił. Oczywiście przez cały czas nie widzimy totalnie nic, jest ciemno co pobudza wyobraźnie i jak ktoś potrafi sobie zwizualizować w głowie to co się dzieje w nagraniu, dostaje kawał świetnego show.
Jeśli w Polsce jest coś takiego to warto się wybrać :)
Wow, różowe jezioro :) Nazywa się Hillier i jest bezodpływowym zbiornikiem typu solankowego.
Pochodzenie barwy nie jest do końca wyjaśnione, mogą to być na przykład glony Dunaliella salina. Kiedyś pozyskiwano z niego sól, ale wydobycia zaprzestano i dziś jezioro cieszy oczy odwiedzających wyspę Middle z Archipelagu Recherche, Australia Zachodnia.
Od pewnego czasu chodzi mi po głowie myśl wyjazdu do Australii na rok. Poznać nowych ludzi, zarobić trochę kasy i poćwiczyć język. Rodzi się więc moje pytanie, jest ktoś może z #australia kto doradziłby jaka jest najlepsza wiza i czy uda mi się jakąś ciekawą pracę znaleźć.
@baku112: z tego co sie orientuje to australia nie jest dobrym krajem na 'dorobienie sobie' w ciagu roku. Koszta zycia sa tam bardzo wysokie i jak nie jestes super specialista bedziesz wiekszosc wydawal na zycie. Jest sporo wykopkow siedzacych w au pewnie moga wiecej na ten temat powiedziec.
ja p------e nie moge odkrecic sloika, moja mama czy tam babcia to chyba to k------o zakleiła. kumpel wlasnie klnie w kuchni bo tez sobie nie daje rady.
Nie spodziewałem się, aż takiego zainteresowania rozpiską wydatków rodziny 2+2.
Nie wiedziałem, że mirkowyznania mają aż takie lagi i zanim komuś odpiszę to mija kilka godzin xD. Myślałem, żeby pisać ze swojego konta normalnego, ale stwierdziłem, że jednak jakiś piwniczak zacznie stalkować mnie, moją żonę, albo co gorsza firmę i będę bardzo żałować. Tak więc będę skazany na pewne niedogodności i to, że przez AMW nie da rady zawołać chyba nikogo.
Tak więc zaczynamy od listopada, bo to pierwszy miesiąc w którym wszystkie wydatki mam skrupulatnie rozpisane. Każdy paragon z dnia jest zbierany, potem siadam wieczorem i przypisuję wydatki do kategorii. Nie napiszę jakiego programu używam, ale jest ich całe mnóstwo na androida i ios. Jedynie rzadkie i dziwne wydatki zapisuję dodatkowo po imieniu tz. lampa do pokoju etc. Nie wpisuję każdego serka i chleba tylko wrzucam do kategorii "jedzenie". Kwoty zaokrąglam do pełnym złotych.
Wstęp
źródło: comment_U37snAvtOFlJWSLynJ2khnxLSScddZSn.jpg
PobierzPolska jest najtańszym krajem w Europie i można się tu wyżywić za około 100zł miesiecznie.
Właśnie kończe taki miesiąc za 100zł. Musze powiedzieć, że ani razu nie byłem głodny-ba!-momentami byłem nawet przejedzeony,